JetBlue finalizuje zamówienie na 60 A220-300

Ta konkurencja między jedynymi globalnymi producentami samolotów to plus dla rozwoju światowego lotnictwa. Obie firmy napędzają się nawzajem i dzięki temu możemy naocznie zobaczyć jak samoloty są coraz bardziej zaawansowane technologicznie co oznacza coraz lepszy samolot przy coraz mniejszym zużyciu paliwa. Obie firmy uważają się za największego producenta samolotów na świecie. Airbus twierdzi tak bo ma najwięcej zamówień, Boeing z kolei uważa że wirtualne zamówienia europejskiego producenta uziemniły go już dawno. Boeing twierdzi że jest numerem jeden bo liczba dostarczonych samolotów odpowiada faktycznie liczbie produkowanych samolotów. Amerykański producent jest lepiej zarządzany od swojego europejskiego odpowiednika co widać w rosnących cenach akcji i ogólnie lepszej sytuacji finansowej firmy. Airbus musi mocno poprawić relacje z dostawcami bo ten element mocno szwankuje. Również zmiany personalne dla wielu były niezrozumiałe. Jednak za rok czy dwa to europejski producent będzie numerem jeden zarówno w zamówieniach jak i w dostarczonych fizycznie samolotach.

@greg0303: Wielu twierdzi, że to Boeing jest mistrzem w wykorzystaniu polityki do swoich interesów i bez wątpliwości ma wsparcie administracji USA.
Ostatnie przykłady to np. ok. 300% cła na samoloty CSeries bo Delta Air Lines je zamówiła, albo zwolnienia od podatków na kwotę $8,7 mld w związku z B777X.
Ktoś zna podobny przykład ze strony Francji, Niemiec czy Wielkiej Brytanii ?

A zarzut można postawić każdemu, cała trudność polega na udowodnieniu przestępstwa.
Moim zdaniem obie firmy (Airbus i Boeing) stąpają tutaj po bardzo kruchej granicy. Od lat toczone są spory przed WTO, czy innymi organami, ale karawana jedzie dalej i np. niebawem B777X będzie w powietrzu.

Ale zmiany w zarządzie z powodu zarzutów? Kto z tego powodu odszedł? Czy np. John Leahy odchodzący na emeryturę w wieku 67 lat też? A to jemu Airbus zawdzięcza zmianę udziału w rynku z 18% w roku 1993 do 57% dekadę później.

Oceniajmy samoloty, rozwiązania, zamówienia, dostawy, decyzje linii lotniczych i co tam jeszcze, ale z daleka od polityki i politycznych źródeł.

Amerykański Departament Sprawiedliwości rozpoczął postępowanie dochodzeniowe przeciwko Airbusowi w związku z zarzutami przekupstwa i zatrudniania płatnych pośredników w celu zdobycia nowych zamówień samolotów. Jeśli zarzuty zostaną potwierdzone to europejskiemu producentowi grozi nawet wieloletni zakaz sprzedaży produktów w USA.

Podobne zarzuty wobec Airbusa są również obiektem śledztw w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech i Austrii oraz powodem licznych zmian personalnych zarządu.

@greg0303: To jest bardziej skomplikowana i niejednoznaczna sprawa - można porównywać wiele parametrów (dostawy, zamówienia, wartość, backlog, itd.).

Boeing dostarcza od roku 2012 więcej maszyn cywilnych niż Airbus (głównie przez bardzo dużą produkcję modelu B787).
Ale w latach 2003-2011 to Airbus dostarczał więcej. Wielu się spodziewa, że w roku 2019 to znowu Airbus dostarczy więcej, bo produkcja A350 zostanie zwiększona (do ponad 100 sztuk rocznie), a produkcja silników do A320neo i A330neo wzrośnie. Boeing zwiększy produkcję B737, ale trudności będzie miał B777 i B747.

W roku 2018 spodziewam się, że Airbus dostarczył ok. 10% więcej samolotów wąskokadłubowych (A320 + A220 vs B737), natomiast Boeing dostarczył o ok. połowę więcej samolotów szerokokadłubowych (B787 + B777 + B767+ B747 vs A350 + A330 + A380).

Poczekajmy jeszcze tydzień i będziemy znać liczby przedstawione przez producentów.
Natomiast w rywalizacji Airbus vs Boeing nie można teraz wskazać jednoznacznego lidera.
Nie o to zresztą chodzi - ich konkurencja jest dobra dla rynku i pasażerów.

Rynek maszyn waskokadlubowych nalezy do airbusa, szeroki kadlub do boeinga.
Dziwi mnie jak jankesi mogli tak oddac bez walki segment 757 gdzie zniwa zbiera A321 w kazdej wersji.
Osobiscie nie lubie polityki jankesow i cieszy mnie kazdy sukces europejskiego producenta.

Boeing jest największym producentem samolotów na świecie dostarczając swoim odbiorcom więcej maszyn niż Airbus. Dodatkowo amerykański producent ma większe zyski co pozwala mu na samo finansowanie nowych projektów, w przeciwieństwie do swojego europejskiego rywala, który otrzymuje pomoc finansową w postaci pożyczek.

Przypomnę jeszcze kreatywną księgowość Airbusa, która pozwoliła w ostatnich latach na ogłoszenie zwycięstw w wyścigach o większą liczbę zamówień. Chodzi o zamówienie z Iranu, którego Boeing nie uwzględnił w swoich zamówieniach, a Airbus zrobił to natychmiast. Dostawy zostały zatrzymane po przywróceniu embarga.

Podobnie było z zamówieniem samolotów przez Indigo Partners, z których ponad 200 było przeznaczonych dla linii Wizz Air. Rada nadzorcza węgierskiego przewoźnika zaakceptowała to zamówienie dopiero w styczniu, a Airbus dołączył je do listy zamówien jeszcze w grudniu, kiedy nie było jeszcze potwierdzonym zamówieniem.

MAX 8 i 9 jest lepszy (dłuższy i bliżej 200 siedzeń) od A320 neo, jeśli dogęścimy A321neo to najlepszy wąskokadłubowiec. 787-10 jest bezkonkurencyjny na pewnych dystansach, 787-9 i 350-900 są porównywalne, ten drugi bierze więcej cargo. A220-300 jest lepszy od E195-E2. Nie wiem co myśleć o 777X?

Ja mogę sobie wyobrazić flotę MAX i A321neo, wydaje mi się, że już wyobraził ją sobie MOL. Ryan to MAX, Lauda to A321neo.

@lysypiotr76: "Boeing (...) wygra ponownie z Airbusem" - ja bym dodał, że wreszcie, bo ostatnio długo już na to czekamy.

W ciągu ostatnich 10 lat (2009-2018) Boeing tylko raz (2012) sprzedał netto więcej samolotów niż Airbus (licząc sztuki), więc rok 2018 to pewnie będzie drugi raz w ciągu dekady. W ciągu poprzedniej dekady (1999-2008) Boeing wygrał w zamówieniach trzy razy (2000, 2006, 2007).

Dla rynku ważna jest konkurencja między producentami, ale 2:8 pozostawia jeszcze dużo do nadrobienia.

Boeing rok 2018 w rywalizacji o zamówienia samolotów wygra ponownie z Airbusem. Na koniec listopada różnica była spora 690:380. Nawet ostatnie potwierdzone zamówienia u Airbusa 120 samolotów A220-300 dla JetBlue Airways i Moxy jedynie zmniejsza różnicę.