Pasażerowie zapłacili pilotowi za paliwo
Reklama
Pasażerowie austriackiej linii Comtel Air musieli zapłacić pilotowi, by ten mógł uiścić rachunek za paliwo. Taka niemiła niespodzianka czekała na 180 osób, które podróżowały z Amritsar w Indiach do Birmingham.
Gdy samolot wylądował w Wiedniu, by uzupełnić paliwo, podróżni usłyszeli, że dalej nie polecą. Z uwagi na problemy finansowe linii pilot zażądał, by pasażerowie dopłacili do paliwa na dalszy lot. Chodziło o niemałą sumę - 20 tysięcy funtów.
Cześć pasażerów wysiadła, jednak wielu udało się do bankomatów i wspólnie złożyli się na paliwo. Jak podaje brytyjski Channel 4, podobne problemy przeżyło ok. 600 pasażerów Comtel Aira.
Austriacka firma to niewielki przewoźnik specjalizujący się w czarterach i wykonywaniu lotów samolotami dyspozycyjnymi. W jego flocie znajduje się również samolot Boeing 757-200 oraz Dassault Falcon 2000. Loty do Amritsar, świętego miasta Sikhów w północnych Indiach, były w ofercie przewoźnika zaledwie od miesiąca.
Brytyjskie MSZ sprawdza, w jaki sposób może pociągnąć firmę do odpowiedzialności.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński