A jednak nie będzie bazy w Gdańsku
Reklama
Kolejna zła wiadomość dla Gdańska. Po zapowiedzi wycofania się easyJet z Rębiechowa, polski przewoźnik Centralwings zrezygnował z otwarcia bazy operacyjnej na gdańskim lotnisku. Zarząd spółki analizując wyniki finansowe za 2007 rok oraz możliwości logistyczne podjął w czwartek (6.03) decyzję o nie otwieraniu bazy w Gdańsku. W 2007 roku tanie linie lotnicze Centralwings wykazały stratę w wysokości 73 milionów złotych.
11 października 2007 podpisany został list intencyjny pomiędzy przewoźnikiem, a lotniskiem w Gdańsku mówiący o powstaniu kolejnej - po warszawskim Okęciu i krakowskich Balicach - bazy operacyjnej Centralwings.
Decyzja o rezygnacji z otwarcia bazy w Gdańsku wiąże się z minimalizowaniem ryzyka wystąpienia dalszych strat, możliwym brakiem maszyn oraz planem naprawczym polskiej linii, która zwiększyła swoją stratę o 13 milionów w porównaniu do roku 2006.
Centralwings ma dodatkowo problem z samolotami. Obecnie ma ich w swojej flocie 9. Przedstawiciele linii zapewniali, że do kwietnia 2008 flota powiekszy się o 3 kolejne maszyny Boeing 737. Jednak termin został nieznacznie opóźniony – dwa pierwsze egzemplarze pojawią się w połowie kwietnia, trzeci egzemplarz na przełomie maja i czerwca.
W najbliższym okresie wygasa leasing dwóch samolotów z PLL LOT. Jak zapewniają przedstawiciele przewoźnika trwają rozmowy dotyczące planów i działań związanych z dalszą formułą wykorzystania tych samolotów. Nieoficjalnie portal Pasazer.com dowiedział się, iż LOT przejmie dwa samoloty Centralwings, gdyż sam potrzebuje ich do obsługi własnych połączeń. Najprawdopodobniej do wakacji Centralwings będzie miał w swojej flocie nie jak planowano 12, a tylko 10 samolotów.
Paweł Cybulak
11 października 2007 podpisany został list intencyjny pomiędzy przewoźnikiem, a lotniskiem w Gdańsku mówiący o powstaniu kolejnej - po warszawskim Okęciu i krakowskich Balicach - bazy operacyjnej Centralwings.
Decyzja o rezygnacji z otwarcia bazy w Gdańsku wiąże się z minimalizowaniem ryzyka wystąpienia dalszych strat, możliwym brakiem maszyn oraz planem naprawczym polskiej linii, która zwiększyła swoją stratę o 13 milionów w porównaniu do roku 2006.
Centralwings ma dodatkowo problem z samolotami. Obecnie ma ich w swojej flocie 9. Przedstawiciele linii zapewniali, że do kwietnia 2008 flota powiekszy się o 3 kolejne maszyny Boeing 737. Jednak termin został nieznacznie opóźniony – dwa pierwsze egzemplarze pojawią się w połowie kwietnia, trzeci egzemplarz na przełomie maja i czerwca.
W najbliższym okresie wygasa leasing dwóch samolotów z PLL LOT. Jak zapewniają przedstawiciele przewoźnika trwają rozmowy dotyczące planów i działań związanych z dalszą formułą wykorzystania tych samolotów. Nieoficjalnie portal Pasazer.com dowiedział się, iż LOT przejmie dwa samoloty Centralwings, gdyż sam potrzebuje ich do obsługi własnych połączeń. Najprawdopodobniej do wakacji Centralwings będzie miał w swojej flocie nie jak planowano 12, a tylko 10 samolotów.
Paweł Cybulak