Cześć,
Chciałbym podzielić się z Wami moimi
wrażeniami z lotu do Paryża i z powrotem na pokładzie AIR FRANCE. Niby
nic wielkiego, bo w Paryżu prawie każdy był i wielu z Was leciało też
AF, ale odświeżona kabina w A320 i całkiem przyzwoity serwis w klasie
ekonomicznej były naprawdę miłym zaskoczeniem.
WARSZAWA - PARYŻ
Air France
odprawia nas automatycznie, pozostaje jedynie wydrukować kartę
pokładową i stawić się na lotnisku przy stanowisku nadania bagażu.
Przydzielone z automatu miejsce można oczywiście zmienić, z czego
wyjątkowo nie korzystam, bo i tak lecimy większą grupą i będzie się
można dowolnie "poprzesiadać".
Po raz kolejny widać prawdziwie dobrą zmianę w kwestii kontroli
bezpieczeństwa w Warszawie. Wygląda na to, że czasy gburowatego i po
prostu chamskiego personelu się skończyły. Jest uprzejmie i
profesjonalnie, czyli tak jak powinno być.
Jak poinformował
mnie pan przy nadawaniu bagażu, samolot będzie pełny, stąd też spora
kolejka do bramki, ale trzeba przyznać, że wszystko odbywa się dosyć
sprawnie.
Nasz A320
Na pokładzie jest od pierwszych chwil bardzo miło. Załoga jest
zajęta przede wszystkim witaniem pasażerów, a nie jak to często ma
miejsce rozmową między sobą albo pokazywaniem jak bardzo jest im
przykro, że muszą pracować. Przy wejściu do samolotu stoi koszyczek z
chusteczkami odświeżającymi, którymi można się poczęstować.
Samolot,
którym lecimy przeszedł retrofit, ma odświeżoną kabinę, nowe skórzane
fotele, jest czysto i przyjemnie. Przebijam się powoli do rzędu 20, nowe
biało czerwone pokrowce na zagłówki wyglądają całkiem elegancko.
Zajmuję miejsce i kolejne zaskoczenie - nowa instrukcja bezpieczeństwa,
widać, że linia postanowiła w pełni odświeżyć swój wizerunek.
Serwis w klasie ekonomicznej zaczyna się dobre 20-30 minut po
osiągnięciu wysokości przelotowej i przebiega na luzie, żeby nie
powiedzieć dosyć leniwie. Jak na rejs trwający w rzeczywistości 1:45 nie
jest źle, do jedzenia dostajemy kawałek ciasta typu "blondie" oraz
szeroki wybór napojów, w tym alkoholowych (bardzo dobre czerwone wino).
Poniżej kilka fotek z lotu: tuż po starcie, na przelotowej i podejście do lądowania.
Po wylądowaniu udaje mi się złapać Concorde'a :)
Wita nas terminal 2F, z którego obsługiwane są wszystkie rejsy Air France do Warszawy (LOT korzysta z terminala 1).
PARYŻ
Jako że w Paryżu jestem służbowo, czasu na zwiedzanie jest jak na
lekarstwo. Udaj mi się jednak wyrwać na wieczorny spacer śladem głównych
atrakcji.
PARYŻ - WARSZAWA
Na
lotnisko CDG można z centrum Paryża wygodnie dojechać szybką kolejką
RER, chociaż dojazd do stacji "Aeroport CDG - terminal 2" to dopiero
połowa sukcesu, bo trzeba jeszcze odbyć długi spacer (częściowo
ruchomymi chodnikami) aż dotrzemy do części F.
Zaraz po wyjściu ze stacji wita nas ogromna tablica odlotów.
Odprawa jest w pełni zautomatyzowana: self check-in, drukowanie
zawieszek na bagaż, automatyczne nadawanie bagażu (sami skanujemy kod na
karcie pokładowej, następnie kod na zawieszce, umieszczamy bagaż na
taśmie i klikamy ok, żeby wysłać go do sortowni. Trzeba przyznać, że od
mojej ostatniej wizyty tutaj w 2011 roku wiele się zmieniło, jest więcej
stanowisk kontroli bezpieczeństwa, zrobiło się też przestrzenniej.
Bezpośrednio
przy bramkach umieszczone są ekrany z informacjami na temat lotu. Rejs
do Warszawy wykonywany jest wspólnie z linią JAL.
W międzyczasie robi się deszczowo...
Na pokładzie po raz kolejny bardzo serdeczne powitanie, chusteczki odświeżające i nowa kabina.
Serwis podobnie jak w tamtą stronę rozpoczyna się ponad 30 minut po
starcie i jest dosyć powolny. Tym razem do jedzenia są kanapki w wersji
wegetariańskiej lub z hiszpańskim chorizo - trzeba przyznać, że
wyjątkowo dobre. Napoje - do woli.
Kabina już po wylądowaniu.
Za każdym razem, kiedy lecę AF załoga kokpitowa żegna wysiadających
pasażerów. Bardzo niewielki, ale miły gest. Tym razem, można też
zobaczyć, że zarówno pilot jak i pierwszy oficer to panie.
Parę
słów podsumowania: trzeba przyznać, że Air France oferuje bardzo
przyzwoity produkt na w sumie krótkiej trasie. Niezły catering,
odświeżone wnętrze samolotu, profesjonalna, uprzejma, ale też wyluzowana
załoga - to wszystko składa się na naprawdę miłe wrażenie. Gdybym miał
wybierać na tej trasie między AF a LOT'em wybór byłby oczywisty.
Pozdrawiam,
Loukas