1 Zalety: Żadnych, może tylko dość sprawnych zwrot zaliczki

Wady: Pozwolę sobie opisać niedoszłą "przygodę" z Itaką. 29 grudnia 2016 r. prezes udzielił wywiadu w rp, z którego jedno zdanie zacytuje by nie uronić żadnej litery z tej "złotej myśli" : "Wkrótce pokażemy produkt, jakiego w Polsce jeszcze nie było" Moim błędem było to, że bez sprawdzenia uwierzyłem w te bzdury. Byliśmy w 34 krajach, w paru kilkukrotnie, pływaliśmy na kilku rejsach (ostatni to sylwestrowy rejs po Karaibach) ale nigdy nie udało nam się być w Barcelonie i na Balearach i oferta ta dokładnie wpisywała się w nasze oczekiwania. W marcu zarezerwowaliśmy rejs Flamenco pod żaglami Itaki z Barcelony. Termin 24. 06 - 1.07. 2017 r. Chyba w marcu przemknęła informacje, że prezes Itaki myśli o zmianie statku Louis AURA na statek o wyższej kategorii (tuż przed sezonem ???). Takich niepokojących sygnałów było więcej, np. brak nazwy statku w rejestrze portu pasażerskiego w Barcelonie w planowanym terminie wypłynięcia. 12 maja 2017 r. otrzymałem maila w którym ITAKA informowała mnie o tym, że "z powodu niewystarczającej liczby uczestników została podjęta decyzja o anulacji imprezy". Moim zdaniem zwykłe kłamstwo, bo na pytanie: to może w innym terminie ? padła odpowiedź, że nie ma rejsów. Zaproponowano nam: dziadowski hotel Caprici + 3 wycieczki fakultatywne, albo rejsy w listopadzie i grudniu po Atlantyku lub M. Śródziemnym na statku Ocean Majesty (1966) równie starym trupie jak Louis AURA (1968); przebudowany z promu na "statek wycieczkowy". Na stronie internetowej, w zakładce "Aktualności" nie ma żadnej wzmianki o tym wspaniały produkcie natomiast trąbią o wizycie członka zarządu, który wizytował starego trupa w trakcie jego postoju w Gdyni. I to miał być produkt, jakiego w Polsce jeszcze nie widziano. Zgadza się takiego dziadostwa jeszcze nie widziano. Oczywiście zrezygnowałem ze "współpracy" i postanowiłem: NIGDY WIĘCEJ Z ITAKĄ żadnych kontaktów.