2
Zalety:
Czystość, miła obsługa lotniskowa.
Wady:
Wylot na Cypr z, jak to dumnie nazwano Portu Lotniczego Warszawa Radom dla naszej grupy wydawał się być korzystny, bowiem jesteśmy mieszkańcami pobliskich Kielc. Jednak nigdy więcej, bo ten dworzec lotniczy, wewnątrz o wystroju wielkiej masarni dostarcza znamiennych wrażeń. Od wejścia poraża urodą, niespotykaną już nawet na terenie dawnego ZSRR z lat 70-tych. Ale to tak na marginesie. O gustach się nie dyskutuje i może komuś się spodoba. Zaraz po wejściu do wewnątrz hali jeżeli ktoś potrzebuje toalety to trafi na słupki informacyjne, które prowadzą do nieczynnych (13 stycznia 2024 po godz. 19) tak dla sprawnych jak i niepełnosprawnych potrzebujących. Kto chce się pożywić ten na łaskawość gastronomii nowego obiektu, który powinien zabiegać o podróżnych też liczyć nie może. Cena bułki z wkładką to co najmniej 28 złotych czyli tyle, co na renomowanych krajowych lotniskach. Kto już znalazł się w dalszej części obiektu i czeka w fotelu na wejście do samolotu może spodziewać się niespotykanego na cywilizowanych lotniskach poderwania do kontroli sprawdzającej wielkość bagażu. Może to nad gorączkowa inwencja tanich linii lotniczych, ale taka łapanka na pasażerów dobrze nie wygląda. W drodze powrotnej (17 stycznia, godz. 19,15) wyjście z samolotu po lądowaniu dostarczyło szczególnej atrakcji. Prosto z ciepłej maszyny wychodzimy po schodkach na płytę lotniska, skąd czeka wszystkich kilkuset metrowy przemarsz wzdłuż zewnętrznej ściany obiektu przy odczuwalnej temperaturze minus 6 stopni. A na deser oczekiwanie ponad 100 osób do jedynie dwóch czynnych stanowisk kontroli dokumentów tego szczególnego w kraju Portu Lotniczego. Dla ścisłości, od południa tego dnia jego załoga Portu miała do obsługi pasażerów tylko jednego samolotu!