1
Zalety:
dobrze ściemniająca obsługa
Wady:
Byłem pasażerem z lotu opóźnionego o prawie 17 godz.
Lot z Chanii do Krakowa przez Szczecin, planowo 10.07.2013 r. o 10:25 wylot 11.07.2013 r. o 03:00
Po zajęciu miejsca i zapięcia pasów zostaliśmy poinformowani, iż musimy opuścić samolot na 15 - 20 min. ponieważ pilot nie ma kontaktu z wieżą i mechanicy muszą wymienić nadajnik, oczywiście z bagażem podręcznym.
Koczowaliśmy na lotnisku do 15 z przerwą na kanapkę i napojem z bufetu zorganizowanym przez biuro Itaka.
Następnie obsługa lotniska wyrzuciła nam bagaże z taśmy na podłogę łącznie z wózkami dla dzieci, gdzie ludzie idąc po swoje bagaże deptali wszystko co stało im na drodze.
Około godz. 15.30 przedstawiciel biura Itaka poinformował nas, ze zabiera nas do Aquaparku, żeby nam zrekompensować oczekiwanie na samolot.
Oczywiście przez cały czas nikt nic nie wiedział co się dzieje z samolotem, czy polecimy, czy go naprawią, ani przewoźnik, ani biuro Itaka.
O 20 wyjechaliśmy z aquaparku gdzie ci co chcieli odświeżyli się, zjedliśmy dobrą kolacje i wyruszyliśmy na lotnisko.
Pierwsza informacja od rezydenta ok. 23 lecimy.
Po kolejnej odprawie bagaży i znowu osobistej, dostaliśmy informacje że godz. 23 jest nie aktualna, natomiast 1:05 wchodzi w grę.
Oczekiwanie tyle godz. z rocznym dzieckiem, zaczynało robić się już męczące, kończyły się pieluchy, mleko, chusteczki, a końca czekania na lot nie widać.
Zostaliśmy zaproszeni na kolacje poza teren terminalu przez Itakę, na ich koszt.
Ok. 23:30 powróciliśmy na lotnisko, okazało się, że przyleciał samolot Bingo z pasażerami ze Szczecina i Krakowa (oczywiście opóźniony).
Ok. 1:00 poinformowali nas z obsługi, że Kraków i Szczecin zaraz wchodzi na pokład, lecz po paru minutach zmienili na Wrocław (opóźniony ok. 5 godz.).
Zaczęła się już nerwówka, płacz dzieci, ludzie zaczęli dzwonić do Itaki, rezydentów.
1:45 odprawiła się załoga samolotu Bingo, po paru minutach dostaliśmy informacje, że załoga sprawdzi samolot i będziemy mogli wejść na pokład - czas do 1 godz., oczekiwanie oczywiście trwało 1 godz.
2:45 weszliśmy na pokład, pani stewardesa pani Agnieszka, poinformowała nas
"awarii uległ nadajnik do łączności z wieżą, po wymianie zresetowali komputer i okazało się że rozrusznik w prawym silniku nie zadziałał, który musieli sprowadzić z polski"
Tylko, że część pasażerów widziało jak poszedł dym z prawego silnika podczas rozruch, oraz fakt, że po wyjściu z samolotu prawy silnik nie pracował !!!
3:00 start z duszą na ramieniu, po prawie 3 godz. lądowanie i przyrzeknięcie sobie, o nie lataniu tymi liniami.
Podsumowanie ogólna dezinformacja, obsługa lotniska w Chanii chamska, po 3 razy kontrole osobiste, budzenie dzieci śpiących w wózkach do prześwietlania wózków po raz któryś, brak zrozumienia, rezydenci ogólnie 3,5 za zorganizowanie posiłków i szczątkowe informacje, linie Bingo poniżej 0, nigdy więcej.
Dodam jeszcze, iż lot 2 tyg. wcześniej był opóźniony o 6 godz. w Krakowie z powodu wymiany uszczelki w drzwiach.