5
Zalety:
Niezwykla manipulacja marketingowa.
Wady:
SAS nie ma praktycznie nic do zaoferowania wiecej anizeli kazda inna linia lotnicza. Z terytorium Polski konkuruje glownie z LOTEM oraz z Norwegian. Trzeba przyznac ze przelozenie wychodzi niezwykle na plus dla Norwegin a juz na pewno na podwojny plus dla LOT. Trudno sie spierac o szczegoly ale cena za usluge ktora oferuje SAS jest absolutnie nieadekwatna do poziomu obslugi przed sprzedazowego, dalej na lotnisku i ostatecznie juz sama realizacja przelotu. Strategia SAS zaklada najwidoczniej przewozenie polskich pasazerow samolotami ktore juz nie maja racji bytu na jakichkolwiek trasach, zarowno europejskich oraz skandynawskich, czyli wewnetrznych z punktu widzenia SAS. Urzywane maszyny na trasach do Polskich to stare wyekspleatowane samoloty turbosmiglowe (obecnie Norwegian i LOT maja nowoczesne odrzutowe Beoingi) ktore bardzo czesto nie odlatuja z powodow technicznych, czyli niby sie psuja. Jest to wierutne klamstwo ze strony SAS w Polsce gdyz wiadomym jest ze samolot do Polski nie przyleci o ile nie bedzie sprzedanych odpowiedniej ilosci miejsc na pokladzie., czyli, ilosci oplacalnej. Przypomniec warto ze rejsy rozkladowe polegaja naq tym iz samolot ma obowiazek odleciec bez wzgledu na ilosc pasazerow na pokladzie. Dziwic zatem powinna dramayczna ilosc odwolanych rejsow SAS na trasach do/z Polski. Wyraznie widac, ze interes pasazerow jest stawiany na miejscu ostatnim, a przedlkladany jest nad krotkowzroczny inters linii lotniczej SAS. Trudno jest wspominac o traumatycznych przezyciach poziomu obslugi pasazerow na warszawskim lotnisku gdzie "pomoc i porady" udziela absolutnie nieprzygotowany do tego personel, a na wezwanie szef stacji, okazuje sie byc grubianskim mlokosem nie majacym nic wspolnego z profesjonalna obsluga ruchu pasazerskiego. Interesujace jest za co ludzie ci otrzymuja pensje. Za samo pojawienie sie w okienku? W dzisejszych czasach to absolutnie nie jest do zaakceptowania. Zwracajac sie do centrali SAS w Warszawie rowniez nie otrzymasz pomocy. Zadufane kierownictwo rozklada rece i nie jest w stanie zaofewrowac pomocy, a co wiecej szef sprzedazy na Polske okazal sie byc osoba opryskliwa i najwidoczniej nie przygotowana do pelnienia tak odpowiedzialnej funkcji. Trudno jednak oczekiwac od SAS pozionu obslugi z przed lat kilku, gdy byly jeszcze przewoznikiem godnym zaufania. Opoznienia w odlatach i przylotach oraz zagubiony bagaz to obecnie domena dzialalnosci SAS. Najtrafniejszym przykladem jest polaczenie do USA gdy SAS najzwyczajniej w swiecie nie jest w stanie przepakowac bagazy z samolotu lecacego z Polski do Beoinga podazajacego do USA. Ta fatalna operacja ma miejsce w obu kierunkach gdyz czas na przesiadke w Kopenhadze jest zbyt krotki. Jesli ma sie szczescie i bagaz nie zostanie okradziony tro mozna go otrzymac po dwoch, moze do trzech dniach. O dszkodowaniu mozna smialo zapomniec bo uniki prawne sa na pozadku dziennym stosowane ustawicznie przez personel SAS. Wyglada na to ze zarzadzanie ta linia w Polsce przez obecna kadre zarzadzajaca nie ma nic wspolnego z zaspokajaniem uslugi przewozowej, a jedynie ma na celu zapelnienie podupadajacego, niegdys giganta na trasach europejskich. Przyszlosc tej linii jest nizmiernie ciekawa na tle dynamicznie rozwijajacych sie tanich lini lotniczych typu Norwegian oraz Lot na trasach ktore pierwotnie obslugiwalay samodzielnie SAS.