2
Zalety:
Ładna kanapka, wygodny fotel.
Wady:
Trasa LHR-WAW. Terminal 5 - hangar niczym Tesco, brak informacji o numerze bramki do ostatniej chwili, nieludzkie procedury boardingu, traktowanie ludzi jak kolejne numerki, dziwne gesty "stop", "idź", "nie idź" jakby to nie był klient a bydło do przewiezienia. Przesadne informowanie o wszystkim nawet kosztem opóźniana boardingu. Samolot opóźniony, następną informację podamy za 5 minut. Boże, dajcie ludziom żyć! Na pokładzie British Airways ma serwis gorszy niż w LOT na tej samej trasie. Kanapka i kilka soków do wyboru. Skutecznie ukrywają też wino. W LOT proponują wino i piwo, a po starcie omawiają jaki będzie serwis i co do wyboru. Załoga: Starsza pani około lat 65 nawet miła, starszy pan około 60 lat ze sztucznym uśmiechem włączającym się tylko na około sekundę w momencie mówienia - sekunda na pasażera. Młody pan bez uśmiechu, a nawet z nienawiścią na twarzy - trzeba panować nad swoją mimiką. Brak dolewek kawy i herbaty przy zbieraniu śmieci. W LOT dają dodatkową kawę i herbatę. Brak serwetek, tylko jedna w kanapce. Bida aż piszczy. Dobre doświadczenie na raz. Nigdy więcej British Airways. Doceniłem, co oferują Polskie Linie Lotnicze LOT.