Continental niewinne ws. Concorde'a

Amerykańskie linie Continental zostały uniewinnione od odpowiedzialności karnej za spowodowanie katastrofy francuskiego Concorde'a w 2000 r. Zginęło wtedy 113 osób.

Katastrofa wydarzyła się 25 lipca 2000 r. na paryskim lotnisku Charles de Gaulle. W trakcie startu ponaddźwiękowy Concorde linii Air France najechał na metalowy element, który spowodował pęknięcie opony, przebicie zbiorników paliwowych w lewym skrzydle i pożar dwóch silników. To doprowadziło z kolei do utraty stateczności. Przerwanie startu nie było już możliwe. Chwilę po oderwaniu się od ziemi samolot runął na położony w pobliżu lotniska hotel. Zginęło 100 pasażerów i 9 członków załogi, a także 4 osoby na ziemi.

W grudniu 2010 r. sąd uznał, że odpowiedzialność karną i cywilną za katastrofę ponoszą linię Continental Airlines. Metalowy element, który spowodował wybuch opon Concorde'a, odpadł ze startującego uprzednio McDonnella-Douglasa DC-10 amerykańskiego przewoźnika.

Na linię została nałożona grzywna w wysokości 200 tys. euro. Continental musiał także zapłacić milion euro odszkodowania za szkodę dla reputacji Air France. Mechanik odpowiedzialny tego dnia za serwis samolotu DC-10 został skazany na 2 tys. euro grzywny oraz 15 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Sąd uznał, że metalowy element odpadł w wyniku zaniedbań w obsłudze technicznej samolotów Continentala, ale 30% odszkodowań miał zapłacić EADS, producent Concorde'a. Sąd dopatrzył się winy europejskiego koncernu, bo ten ignorował poprzednie incydenty związane z przebitymi oponami ponaddźwiękowych samolotów.

Eksperci bezpieczeństwa lotniczego komentowali, że wyrok nie jest sprawiedliwy, bo przynajmniej częściową odpowiedzialność za katastrofę ponoszą służby obsługi lotniska. Przed feralnym startem Concorde'a nie sprawdzono bowiem stanu drogi startowej.

Sąd apelacyjny częściowo przychylił się do tych argumentów i uniewinnił Continental Airlines od odpowiedzialności karnej. Przewoźnik nadal musi jednak wypłacić odszkodowania w związku z odpowiedzialnością cywilną.

fot. Air France