Pięć pytań o Emirates w Polsce

31 października 2012 18:35
42 komentarzy
Reklama
Rozpoczęcie lotów z Dubaju do Warszawy przez Emirates już teraz jest kandydatem do jednego z najważniejszych wydarzeń na polskim rynku lotniczym. Pierwszy lot zaplanowano na 6 lutego 2013 r. Codzienne rejsy będą obsługiwane szerokokadłubowym Airbusem A330-200.

Pasazer.com zapytał o nowe połączenie Richarda Jewsbury'ego, wiceprezesa Emirates ds. operacji komercyjnych w Europie i Rosji. Jewsbury wyjaśnia zalety połączeń do Dubaju oraz transferów w bazie Emirates. Według niego Polska ma bardzo duży potencjał rozwoju.

Pasazer.com: Warszawa długo czekała na pierwsze bezpośrednie połączenie lotnicze z rejonem Zatoki Perskiej. Było jednak pewnym zaskoczeniem, że pierwsze wkroczyły linie Emirates. Co było głównym powodem i dlaczego dopiero teraz otwierana jest ta trasa?

Richard Jewsbury: Warszawa będzie pierwszą destynacją Emirates w Polsce i jest wyrazem naszego dążenia do obsługiwania tego rejonu Europy. Niedawno Bank Światowy przewidział, że Polska będzie miała największy wzrost gospodarczy spośród państw Europy Środkowej i Wschodniej - to kluczowy czynnik dla naszego sukcesu.

Warszawa jest dla Emirates atrakcyjną destynacją z uwagi na walory turystyczne oraz jako centrum biznesowe dla Europy Środkowej. Latając z Warszawy Emirates zaoferuje pasażerom wielokrotnie nagradzane produkt i obsługę oraz wygodne przesiadki na bogatą siatkę połączeń na Daleki Wschód, do Afryki, Australii z Oceanią, na subkontynent indyjski oraz Bliski Wschód.



Pasazer.com: Airbus A330-200, którym Emirates będą obsługiwać trasę do Dubaju, będzie największym samolotem regularnie latającym do Warszawy i jedynym zagranicznym szerokokadłubowcem. Jakiego wypełnienia oczekujecie i czy gdyby we flocie Emirates były mniejsze samoloty, to wykorzystywalibyście je na tej trasie?

Richard Jewsbury: Emirates odrobiły swoje zadanie domowe i nie wchodzą na nowe rynki bez analizy. Nasze nowe połączenie do Warszawy, obsługiwane od 6 lutego, jest dokładnie zaplanowane i stanowi dużą inwestycję w rynek. Wierzymy, że będzie to sukces. Widzimy duży potencjał w Polsce z uwagi na turystykę, przemysł oraz wielką liczbę Polaków mieszkających poza krajem.

Pasazer.com: Czy loty do Warszawy będą obsługiwane samolotem skonfigurowanym w wersji dwu- czy trzyklasowej?

Richard Jewsbury: Będzie to Airbus A330-200 z trzema klasami na pokładzie. 12 miejsc będzie w klasie First, 42 w Business i 183 w Economy.

Pasazer.com: Czy Emirates chce oferować trasę Warszawa-Dubaj bardziej jako połączenie point-to-point, czy raczej linia stawia na transfery pasażerów do innych destynacji?

Richard Jewsbury: To ważne, by pamiętać, że nie koncentrujemy się tylko na lotach z A do B, ale również na tworzeniu popytu z całej naszej siatki połączeń, by wspierać Warszawę. To dotyczy również transportu towarów w luku cargo podczas lotów pasażerskich w ramach Emirates SkyCargo. Jest to ważny element naszych zysków i kluczowy partner dla polskich eksporterów i importerów. Każda trasa, którą otwiera Emirates, wzmacnia turystykę, inwestycje i handel.

Pasazer.com: Czy Emirates planuje współpracę z LOT-em w ramach code-share na trasach krajowych, by ułatwić pasażerom z całej Polski loty do Dubaju?

Richard Jewsbury: Nie mamy obecnie żadnych planów dotyczących współpracy z LOT-em.

Pasazer.com: Zaledwie kilka tygodni po ogłoszeniu lotów Emirates na uruchomienie połączenia z Warszawy zdecydowały się również linie Qatar Airways. Rozpoczną je przed Emirates, jednak będą latać rzadziej oraz mniejszym samolotem. Czy Emirates postrzega Qatar Airways jako konkurenta w walce o pasażerów tranzytowych?

Richard Jewsbury: Konkurencja jest dobra dla linii lotniczych i przede wszystkim dobra dla klientów. Zapewnia, że nigdy nie spoczywamy na laurach, trzyma nas na nogach i motywuje do walki o doskonałość. Szanujemy konkurencję, gdyż wywodzimy się z polityki Otwartego Nieba panującej w Dubaju. Nie komentujemy jednak decyzji konkurentów, koncentrujemy się na własnym rozwoju.

Pasazer.com: Jak oceniłby pan ogólny potencjał ruchu z Warszawy i Polski do Dubaju, ZEA i rejonu Zatoki Perskiej?

Richard Jewsbury: Łączenie miast, które nie mają wystarczającej oferty ze strony przewoźników tradycyjnych jest kluczowym aspektem naszego sukcesu od wielu lat. Jest wiele przykładów miast w Europie, Azji i Afryce, gdzie znaleźliśmy luki w rynkach i podjęliśmy szybkie kroki, by skorzystać z szans oferowanych przez te luki. Jesteśmy pewni, że zarówno społeczność biznesowa w Polsce, jak i wczasowicze skorzystają z naszej globalnej siatki połączeń ze 126 destynacjami i wygodnymi przesiadkami w Dubaju.

Pasazer.com: Dziękujemy za rozmowę.

Dominik Sipiński

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
hungarus 2012-11-02 21:44   
hungarus - Profil hungarus
Ciekawe czy od lata coś nowego pojawi się w Warszawie. Od kilku lat przebąkuje się o Air China i którejś z amerykańskich linii. Zobaczymy. Tymczasem 3mam kciuki za Emirates i Qatar. No i za nasze Dreamlinery. :)
gosc_3623e 2012-11-02 19:28   
gosc_3623e - Profil gosc_3623e
Po pierwsze Czechy sa bogatsze (nieznacznie - to prawda), ale Czesi sa zdecydowanie bardziej mobilni i mnostwo lataja turystycznie (w przeciwienstwie do Polakow, ktorzy w duzo wiekszym stopniu lataja do pracy low-costami albo biznesowo po Europie klasycznymi liniami w economy, oczywiscie). Typowe kierunki turystyczne Czechow to Azja (Tajlandia, Indie, Chiny) oraz Australia i Nowa Zelandia. Takze USA, ale inne niz Polacy regiony - glownie Miami, Atlanta oraz Los Angeles. Po drugie - nie chodzilo o infrastrukture lotniskowa, ale wlasnie o ceny paliwa na WAW oraz potencjal regionu oraz lotniska. Nie wiem czy paliwo stanialo na WAW (nie ma juz chyba monopolu wiec byc moze jest taniej), ale jesli nawet nie stanialo, to po prostu Emirates stwierdzilo, ze pomimo niedogodnien i drozszego paliwa, i tak im sie oplaca. W koncu chca byc w perspektywie kilku najblizszych lat najwieksza linia pasazerska na swiecie i musza wykorzystac wszystkie szerokokadlubowce ktore kupili imzamierzaja kupic. A Praga byla po prostu dwa lata temu ciekawszym i bezpiecznieszym kierunkiem niz Warszawa. Teraz czas na Warszawe. Mam nadzieje ze sie uda Emirates, choc znajac te linie bardzo rzadko sie wycofuja z raz rozpoczetych kierunkow.
hungarus 2012-11-02 17:42   
hungarus - Profil hungarus
Czechy są bogatszym krajem (choć nieznacznie). ale nie sadzę, by to miało decydujący wpływ. Zgadzam się z madejem, że chodzi raczej o infrastrukturę lotniskową. A i paliwo chyba poszło w dół w Warszawie (?)
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy