Eurolot: Nowe przekąski na pokładzie
Reklama
Już od dziś (15.10) na krótszych trasach, w tym porannych
połączeniach krajowych oraz lotach do Lwowa i słowackiego Popradu
pasażerowie Eurolotu na śniadanie będą mogli skosztować jednej z trzech
bakaliowych nowości od Bakalland. Żurawina i pomarańcza, jabłko i
rodzynki oraz banan i czekolada, to trzy nowe smaki wchodzących na
pokłady batonów Ba!
- Polacy chcą podróżować wygodnie, zamiast książki zabierają do torby tablet, a z Gdańska do Krakowa lub Katowic kupują bilet na samolot, dzięki czemu w drodze spędzają tylko nieco ponad godzinę – mówi Mariusz Dąbrowski, prezes Eurolot SA. O to, gdzie zjeść przed podróżą martwić się nie musimy, bowiem przewoźnicy oferują posiłki na pokładzie. Jak pokazuje Eurolot, może być smacznie, zdrowo i bez dodatkowych opłat.
- Przewoźnicy wiedzą, że ich pasażerowie mają apetyt nie tylko na podróże, ale i smaczne przekąski. Dlatego niezależnie od pory dnia oraz długości rejsu na lecących Eurolotem w samolocie zawsze czeka poczęstunek. Z pewnością jest milej, jeśli nie musimy za niego dodatkowo płacić – dodaje Dąbrowski. W październiku w podniebnym menu Eurolotu znajdziemy trzy nowe smaki na śniadanie. Co schrupiemy na 7 tys. metrów?
- To dobra propozycja na śniadanie zarówno dla dorosłych, jak i dla najmłodszych. Batony powstają na bazie naturalnych składników, dzięki czemu dostarczają organizmowi potrzebnych wartości odżywczych i energii od rana – informuje Milena Wysokińska, Marketing i R&D Manager w Bakalland S.A.
Na dłuższych trasach zagranicznych oraz na wszystkich popołudniowych lotach z siatki połączeń przewoźnika na pasażerów czekają kanapki. Do każdego posiłku otrzymamy gorący i zimny napój. Ponadto lecący z Eurolotem mogą wspierać akcję Polskiej Akcji Humanitarnej pod hasłem "Woda dla Afryk", odbierając bezpłatnie podczas lotu puszkę wody Cisowianka.
Eurolot ma już w zanadrzu kolejny śniadaniowy pomysł. Jaki? Przewoźnik tego nie zdradza, ale przekonuje, że zaskoczy swoich pasażerów
- Myślę, że niedługo podbijemy nim serca naszych pasażerów. Z pewnością poczują się jak w domu – zapowiada Mariusz Dąbrowski.
Fot. Piotr Bożyk, Bakalland
- Polacy chcą podróżować wygodnie, zamiast książki zabierają do torby tablet, a z Gdańska do Krakowa lub Katowic kupują bilet na samolot, dzięki czemu w drodze spędzają tylko nieco ponad godzinę – mówi Mariusz Dąbrowski, prezes Eurolot SA. O to, gdzie zjeść przed podróżą martwić się nie musimy, bowiem przewoźnicy oferują posiłki na pokładzie. Jak pokazuje Eurolot, może być smacznie, zdrowo i bez dodatkowych opłat.
- Przewoźnicy wiedzą, że ich pasażerowie mają apetyt nie tylko na podróże, ale i smaczne przekąski. Dlatego niezależnie od pory dnia oraz długości rejsu na lecących Eurolotem w samolocie zawsze czeka poczęstunek. Z pewnością jest milej, jeśli nie musimy za niego dodatkowo płacić – dodaje Dąbrowski. W październiku w podniebnym menu Eurolotu znajdziemy trzy nowe smaki na śniadanie. Co schrupiemy na 7 tys. metrów?
- To dobra propozycja na śniadanie zarówno dla dorosłych, jak i dla najmłodszych. Batony powstają na bazie naturalnych składników, dzięki czemu dostarczają organizmowi potrzebnych wartości odżywczych i energii od rana – informuje Milena Wysokińska, Marketing i R&D Manager w Bakalland S.A.
Na dłuższych trasach zagranicznych oraz na wszystkich popołudniowych lotach z siatki połączeń przewoźnika na pasażerów czekają kanapki. Do każdego posiłku otrzymamy gorący i zimny napój. Ponadto lecący z Eurolotem mogą wspierać akcję Polskiej Akcji Humanitarnej pod hasłem "Woda dla Afryk", odbierając bezpłatnie podczas lotu puszkę wody Cisowianka.
Eurolot ma już w zanadrzu kolejny śniadaniowy pomysł. Jaki? Przewoźnik tego nie zdradza, ale przekonuje, że zaskoczy swoich pasażerów
- Myślę, że niedługo podbijemy nim serca naszych pasażerów. Z pewnością poczują się jak w domu – zapowiada Mariusz Dąbrowski.
Fot. Piotr Bożyk, Bakalland
Ten artykuł powstał na podstawie materiałów prasowych
nadesłanych do redakcji przez podmiot trzeci. Portal Pasazer.com nie bierze odpowiedzialności
za merytoryczną treść artykułu, którego nie jest autorem.