Podsumowanie ILA Berlin Air Show 2012
Naszym partnerem były linie Air Berlin.
Oficjalnym krajem partnerskim berlińskiej imprezy, która odbywała się na terenie lotniska Schönefeld, była Polska. Dlatego imprezę oficjalnie otworzyli: Angela Merkel, kanclerz Niemiec oraz Waldemar Pawlak, wicepremier oraz minister gospodarki.
Tegoroczne dane o salonie
ILA 2012 była rekordowa m.in. pod
względem liczby wystawców. Łącznie zaprezentowało się ich aż 1243. Na
płycie lotniska mogliśmy zobaczyć 60 samolotów, a wiele z nich
zaprezentowało się w pokazach dynamicznych.Podczas salonu zamówiono tylko 2 samoloty ATR 72-600. Ogłoszono również, że linia Air Asia będzie pierwszym operatorem Airbusów A320 z sharkletami. Oprócz zakupionych samolotów podpisano również kilkanaście kontraktów wartych miliony dolarów, dotyczących dostawy części zamiennych, usług technicznych oraz obsługi serwisowej.
- ILA Berlin Air Show 2012 okazał się wielkim sukcesem. Ustanowiliśmy rekord, jeżeli chodzi o ilość wystawców, jak również liczbę odwiedzających zarówno podczas dni targowych i tych dla publiczności. Ponad 40% wystawców już teraz potwierdziło swoje zobowiązanie do wynajmu powierzchni wystawienniczej w 2014 roku - powiedział Raimund Hosch, prezes Messe Berlin GmbH, organizatora Berlin ILA 2012.
Najważniejsze dane liczbowe ILA 2012 prezentują się następująco:
- 1153 wystawców z 35 krajów (1243 w 2010)
- 125 000 gości z branży (115 000 w 2010)
- 266 oficjalnych delegacji z 86 krajów (203 w 2010)
- 230 000 ogółu gości (215 000 w 2010)
- 3 526 dziennikarzy (2550 w 2010)
- 50 samolotów na wystawie statycznej (40 w 2010), 13 z nich zaprezentowano w locie
- Z niecierpliwością czekamy na kolejną imprezę za dwa lata. Mamy nadzieję
dostarczyć więcej nowych i ciekawych wrażeń dla wszystkich naszych gości
w 2014 roku - dodał Hosch.
Debiuty lotnicze
Podczas ILA 2012 miały miejsce dwa debiuty statków powietrznych:- Airbus A320 z sharkletami;
- Boeing 747-8I (debiut w Berlinie fot. ILA Berlin);
Organizacja pokazów
ILA, która zwykle odbywa się w czerwcu, została w tym roku wyjątkowo przeniesiona na wrzesień, by umożliwić planowane na początek czerwca otwarcie nowego portu lotniczego w Berlinie. Jego uruchomienie zostało jednak przełożone o ponad rok (na październik 2013 r.). W tym roku po raz pierwszy wykorzystane zostały nowe tereny targowe położone w pobliżu nowego berlińskiego lotniska im. Willy'ego Brandta.Pokazy były zorganizowane w sposób dobry. Pierwsze trzy dni były przeznaczone wyłącznie dla zaproszonych gości, głównie przedstawicieli branży lotniczej i oficjeli, wystawców oraz akredytowanych dziennikarzy. Szeroka publiczność mogła oglądać pokazy przez kolejne trzy dni: w piątek, sobotę oraz niedzielę.
Z inicjatywy Ministerstwa Gospodarki RP i Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) zaprezentowana została najokazalsza z dotychczasowych polskich ekspozycji na tej wystawie. Branże lotnicza i astronautyczna zaprezentowały się jako nowoczesne i dynamiczne, oferujące klientom i inwestorom doskonałe możliwości rozwoju. W centrum prezentacji znalazły się możliwości produkcyjne i prace badawczo-rozwojowe.
Polska uczestniczy w odbywających się co 2 lata targach ILA od roku 1992, kiedy to przeniesione zostały one do Berlina. Przedstawiciele polskiej branży lotniczej stanowili w ostatnich latach najliczniejszą grupę gości zagranicznych.
Kolejne targi ILA Berlin Air Show odbędą się w dniach 20 - 25 maja 2014 roku.
Komentarz autora:
Po ILA 2012 odczuwam pewien niedosyt, brakowało mi przede wszystkim lotnictwa cywilnego, tego z którym większość z nas ma styczność na co dzień. Brakowało większego udziału Boeinga - jako głównego konkurenta Airbusa. ILA po raz kolejny została zdominowana przez europejski EADS, co wyglądało jakby była to wystawa jednej firmy, coś w rodzaju imprezy "Rodzinny piknik EADS". Zaskoczył mnie również brak takich potentatów lotniczych jak Bombardier i Embraer, którzy w tej części Europy sprzedali wiele swoich samolotów.
Ponadto dział prasowy imprezy powinien znajdować się w centralnej części pokazów, a nie na samym końcu hal wystawienniczych. Mimo, iż pierwsze trzy dni były dniami zamkniętymi dla publiczności, wiele wydarzeń pozostało niedostępnych dla prasy, jak choćby ogłoszenie zakupu dwóch ATR-ów przez InterSky, o którym z wieloma innymi dziennikarzami dowiedziałem się godzinę po zdarzeniu. Do tego należy dodać chaos w planowaniu wystawy samolotów.
Tegoroczna ILA mnie osobiście rozczarowała. Organizatorzy powinni z pełną uwagą prześledzić organizację takich imprez w Paryżu, Dubaju czy Singapurze - tam chociażby nie uświadczymy takiego wejścia głównego na pokazy...
Nasz Partner - linia airberlin
Powstanie i rozwój Air Berlin wiążą się ściśle z najnowszą historią Niemiec. Po II wojnie światowej loty do byłej stolicy Rzeszy były dozwolone tylko dla samolotów zwycięskich mocarstw.
Przedsiębiorstwo "Air Berlin GmbH & Co. Luftverkehrs KG", powstało z przekształcenia firmy Air Berlin Inc., założonej w 1978 roku w stanie Oregon przez Kima Lundgrena, byłego kapitana linii lotniczych Pan Am. Jej pierwszym i jedynym samolotem był wynajęty Boeing 707.
Początkowo funkcjonowała tylko jako linia towarowa mająca na celu zaopatrywanie Berlina Zachodniego.
Dopiero w 1990 roku po upadku bloku sowieckiego Air Berlin wprowadziło regularne loty do kilku biznesowych stolic Europy dysponując zaledwie dwoma odrzutowcami Boeing i 150 pracownikami. Już w roku 2003 awansowało do drugiej co do wielkości linii lotniczej Niemiec.
Od przyjęcia zaproszenia do sojuszu, w lipcu 2010 roku, przewoźnik podpisał umowy code-share z sześcioma członkami oneworld - American Airlines, British Airways, Finnairem, Iberią, S7 Airlines oraz Royal Jordanian. Kilka miesięcy temu Air Berlin otrzymał zielone światło od oneworld po pomyślnym zakończeniu przeglądu swojej gotowości do wstąpienia prowadzonych przez ekspertów linii British Airways, która jest sponsorem wejścia przewoźnika do sojuszu.
Obecnie flota przewoźnika (stan na 30.09.2012) składa się ze 137 samolotów: 52 Airbusów z rodziny A320, 13 maszyn A330,
62 Boeingów 737-800 oraz 10 Bombardierów Q400 NextGen.
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk