LOT: Więcej lotów, ale wyższe ceny

30 lipca 2012 16:33
29 komentarzy
Reklama
Po ogłoszeniu upadłości przez OLT Express Regional, pozostali przewoźnicy oferujący rejsy z polskich portów lotniczych ruszyli na ratunek. Jedni zaoferowali bilety w tej samej cenie, w jakiej pasażerowie mieli wykupione przeloty w OLT Express, a także wprowadzili dodatkowe rejsy na niektórych trasach krajowych. Inni zadeklarowali swoją chęć pomocy poprzez zmianę samolotów na większe na wybranych trasach oraz uruchomienie dodatkowych rejsów na najbardziej popularnych kierunkach z Warszawy. A przy okazji zaoferowano pasażerom... podwyżkę cen biletów.

LOT postanowił podnieść ceny biletów na lotach krajowych. Ponownie wprowadzona została opłata za wystawienie biletu, która wynosi 48,60 PLN.

Jeszcze kilka miesięcy temu, w ramach promocji nasz narodowy przewoźnik zniósł tą opłatę, oferując bilety z portów regionalnych do Warszawy nawet za 61 PLN w jedną stronę. Gdy tanie bilety zaczął sprzedawać OLT Express, LOT swoją promocję postanowił przedłużyć. W chwili ogłoszenia upadłości przez konkurenta, ten natychmiast zakończył swoją promocyjną ofertę, podnosząc tym samym ceny o prawie 50 PLN.

Na najbardziej obleganych i popularnych trasach z/do Warszawy dostępność biletów w najniższej taryfie First Minute znacząco zmalała.



- Powrót do sytuacji sprzed OLT jest naturalny. Ceny muszą odzwierciedlać koszty - mówi Marcin Piróg, prezes zarządu PLL LOT dla Gazety Wyborczej. - Ludzie mają pretensje do LOT, dlaczego teraz podnosi ceny biletów na trasach krajowych. Ale tak samo można spytać taksówkarzy, dlaczego nie ma tanich przejazdów do Modlina. Bo to się po prostu nie opłaca. W biznesie chodzi o to, żeby zarabiać pieniądze - dodaje.

Według LOTu, połączenia krajowe są na progu rentowności, wręcz deficytowe. Dla przewoźnika stanowią one tylko uzupełnienie siatki międzynarodowej - dowożąc pasażerów do Warszawy z portów regionalnych, skąd dalej na pokładach samolotów LOT ruszają oni w świat.

Swoim upadkiem OLT Express Regional udowodnił, że nie można oferować aż tak niskich cen biletów i przetrwać na rynku lotniczym. Patrząc jednak z perspektywy pasażera, szkoda, że kończy się era taniego latania po kraju. Czy OLT na tyle nauczył Polaków latać po kraju, że będą w stanie zapłacić więcej? Czas pokaże.

Anna Żuchlińska
Fot. Piotr Bożyk

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
krzysiekl 2012-08-01 10:30   
krzysiekl - Profil krzysiekl
może jakby były loty z Muchowca do Warszawy i jakiś zredukowany do minimum czas oczekiwania na lotnisku to miałoby to większy sens ;)

a tak..niech dadzą GDN , SZZ i inne takie, to polatamy. Warszawie mówimy zdecydowane nie;)
krzysiekl 2012-08-01 10:21   
krzysiekl - Profil krzysiekl
@gosc_6b520
a jeszcze trzeba dodac, że jak ktoś chce dojechać samochodem to ma z Katowic dalej i albo koszta benzyny parking albo autobus za 26zł.
Tym sposobem pociąg na takiej trasie łatwo jest bezkonkurencyjny. Za 26zł to 28zł płacą studenci za IR z Katowic do Warszawy (ok3h15min).
a reszta pojedzie EIC zdwa razy tańszym od samolotu a wcale nie wolniejszym.
Jak by były loty KTW - GDN albo KTW-SZZ to by było coś. KTW-WAW w obecnym wykonaniu uważam za mało przydatne...
dareck 2012-08-01 10:14   
dareck - Profil dareck
marecki - no nie do końca "nie ma żadnych korzyści", bo - jak wiadomo - najwięcej strat przynoszą przewoźnikom puste siedzenia. LOT generalnie nigdy nie dbał o robienie wrażenia linii "przyjaznej pasażerom", zatem jego polityka cenowa nie powinna budzić zdziwienia. Wielka szkoda, że chwilowo nie ma konkurencji!
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy