Airbus wybuduje fabrykę w USA
Reklama
Airbus chce wybudować fabrykę samolotów z rodziny A320 w Stanach Zjednoczonych. Według informacji "The New York Times" zakład miałby znaleźć się w mieście Mobile w stanie Alabama.
Według prestiżowego nowojorskiego dziennika Airbus może ogłosić swoją decyzję już w nadchodzącym tygodniu. W Mobile swoje warsztaty ma już spółka-matka Airbusa, koncern EADS. Od siedmiu lat europejska firma próbuje zacieśnić współpracę z tym amerykańskim miastem. Nic nie wyszło jednak z planów wybudowania tam linii montażu końcowego samolotów z rodziny A330, a w ubiegłym roku EADS przegrał rywalizację o kontrakt na dostawę nowych samolotów-tankowców dla amerykańskiej armii.
Główne zakłady Airbusa i siedziba firmy znajdują się w Tuluzie (zapraszamy na nasz fotoreportaż z tego miejsca). Jednak najpopularniejsze samoloty tego producenta, modele z rodziny A320, są montowane również w Hamburgu i w Tianjin w Chinach.
Według "The New York Times" jednym z głównych powodów stworzenia nowej linii montażu końcowego A320 w Stanach Zjednoczonych ma być chęć odebrania klientów Boeingowi. Choć na całym świecie lata podobna liczba A320 i konkurencyjnych B737, to w Stanach Zjednoczonych Airbus ma tylko 20% udziału w rynku. W rzeczywistości chodzi jednak najprawdopodobniej o niższe koszty pracy, bo niemal wszyscy najwięksi amerykańscy przewoźnicy zamówili już samoloty A320.
Choć chińska fabryka Airbusa w Tianjin produkuje samoloty głównie na rynek chiński i dalekowschodni, to głównym powodem zlokalizowania zakładów europejskiego koncernu właśnie w tym miejscu były niskie koszty pracy oraz przywileje, które Airbus otrzymał z uwagi na działającą w Tianjin specjalną strefę ekonomiczną.
Koszty pracy w Stanach Zjednoczonych są ogólnie niższe niż w Europie, a Alabama ma szczególnie korzystne prawo dla dużych inwestorów korporacyjnych.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński
fot. Dominik Sipiński