LOT: B767 SP-LPC zostanie sprzedany
Piotr Bożyk
Reklama
Tak jak informowaliśmy w marcu tego roku, B767 o rejestracji SP-LPC, który lądował awaryjnie bez podwozia w listopadzie 2011 roku na lotnisku Chopina w Warszawie, nie wróci do eksploatacji i zostanie sprzedany.
Boeing 767-300 o numerach rejestracyjnych SP-LPC był eksploatowany przez PLL LOT na podstawie umowy leasingowej z amerykańską spółką Air Castle.
Po zdarzeniu awaryjnego lądowania bez podwozia 1 listopada 2011 roku i zakończeniu badań przez Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych, rozpoczęły się długotrwałe rozmowy i negocjacje między firmą ubezpieczeniową Lufthansa Group, właścicielem samolotu Air Castle oraz PLL LOT S.A.
- Zdajemy sobie sprawę, że sprawa dalszych losów samolotu SP-LPC budziła duże zainteresowanie wielu osób. Dla LOT-u jest to rozwiązanie optymalne i dające szanse na pokrycie części kosztów związanych z wyłączeniem samolotu z eksploatacji – powiedział Tomasz Balcerzak, członek zarządu PLL LOT ds. operacyjno-technicznych.
W trakcie negocjacji ustalono, że przywrócenie samolotu do stanu pozwalającego na jego dalszą eksploatację jest nieopłacalne.
Ostatecznie strony zawarły porozumienie, w ramach którego PLL LOT przejęły samolot na własność, po czym ogłosiły przetarg na zakup samolotu w takim stanie, w jakim znajduje się obecnie. Oferta przetargowa dopuszcza sprzedaż osobno kadłuba i silników. Zakończenie przetargu nastąpi na początku lipca br.
Boeing 767 SP-LPC (Poznań) został wyprodukowany w 1997 roku, a jego numer seryjny to 28656/LN659 i był najmłodszą maszyną we flocie dalekodystansowej LOT-u. Pierwszy lot maszyna odbyła 5 maja 1997 roku po czym 10 dni później została dostarczona do przewoźnika. Na pokład samolot zabierał 243 pasażerów: 18 w klasie biznes oraz 225 w klasie ekonomicznej. Maszynę napędzały dwa silnik GE model CF6-80CB6. W całej swojej służbie samolot nie miał poważniejszych awarii.
Fot. Piotr Bożyk
Boeing 767-300 o numerach rejestracyjnych SP-LPC był eksploatowany przez PLL LOT na podstawie umowy leasingowej z amerykańską spółką Air Castle.
Po zdarzeniu awaryjnego lądowania bez podwozia 1 listopada 2011 roku i zakończeniu badań przez Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych, rozpoczęły się długotrwałe rozmowy i negocjacje między firmą ubezpieczeniową Lufthansa Group, właścicielem samolotu Air Castle oraz PLL LOT S.A.
- Zdajemy sobie sprawę, że sprawa dalszych losów samolotu SP-LPC budziła duże zainteresowanie wielu osób. Dla LOT-u jest to rozwiązanie optymalne i dające szanse na pokrycie części kosztów związanych z wyłączeniem samolotu z eksploatacji – powiedział Tomasz Balcerzak, członek zarządu PLL LOT ds. operacyjno-technicznych.
W trakcie negocjacji ustalono, że przywrócenie samolotu do stanu pozwalającego na jego dalszą eksploatację jest nieopłacalne.
Ostatecznie strony zawarły porozumienie, w ramach którego PLL LOT przejęły samolot na własność, po czym ogłosiły przetarg na zakup samolotu w takim stanie, w jakim znajduje się obecnie. Oferta przetargowa dopuszcza sprzedaż osobno kadłuba i silników. Zakończenie przetargu nastąpi na początku lipca br.
Boeing 767 SP-LPC (Poznań) został wyprodukowany w 1997 roku, a jego numer seryjny to 28656/LN659 i był najmłodszą maszyną we flocie dalekodystansowej LOT-u. Pierwszy lot maszyna odbyła 5 maja 1997 roku po czym 10 dni później została dostarczona do przewoźnika. Na pokład samolot zabierał 243 pasażerów: 18 w klasie biznes oraz 225 w klasie ekonomicznej. Maszynę napędzały dwa silnik GE model CF6-80CB6. W całej swojej służbie samolot nie miał poważniejszych awarii.
Fot. Piotr Bożyk
Ten artykuł powstał na podstawie materiałów prasowych
nadesłanych do redakcji przez podmiot trzeci. Portal Pasazer.com nie bierze odpowiedzialności
za merytoryczną treść artykułu, którego nie jest autorem.
gość
skyteam
pcharasz
marcowy