Ponad sto A380 do poprawki
Reklama
Aż do 120 Airbusów A380 będzie wymagało poprawki użebrowania skrzydeł. Producent przyznał dziś podczas konferencji w Tuluzie, że dopiero w 2014 r. wprowadzi do seryjnej produkcji ulepszony element, a wszystkie wyprodukowane do tego czasu A380 będą musiały przejść modyfikację. Problemy z pękaniem użebrowania skrzydeł skłoniły Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) do wydania pilnej rekomendacji przeglądu samolotów tego typu.
Główna modyfikacja będzie polegać na zastąpieniu lżejszego aluminium typu 7449 bardziej wytrzymałym typem 7010. Ponadto zostanie wykonanych kilka niedużych zmian projektowych. Airbus planuje dokonać certyfikacji nowego użebrowania skrzydeł jesienią br. Od pierwszego kwartału 2013 r. części do modyfikacji latających A380 będą dostępne, ale dopiero od 2014 r. nowe A380 będą już w fabryce otrzymywać ulepszone części.
Zmiana materiału konstrukcyjnego spowoduje wzrost wagi całego samolotu o 90 kg. Przedstawiciele Airbusa zapewniają jednak, że nie spowoduje to spadku osiągów samolotu. Jak tłumaczą, powodem wystąpienia uszkodzeń było mocniejszego niż zakładano oddziaływanie zmian temperatur i ciśnienia na aluminium typu 7449.
Producent ciągle opracowuje metodę modyfikacji latających A380. Priorytetem ma być uniknięciu konieczności długotrwałego uziemienia samolotów. W marcu Airbus informował, że zabezpieczył 105 mln euro na koszty naprawy 67 latających A380, ale niektórzy przewoźnicy, m.in. Emirates, zapowiadają pozwy o odszkodowania.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński
fot. Piotr Bożyk