Air Berlin: Latamy nadal z lotniska Tegel
Reklama
Wczoraj (9.05) linie Air Berlin poinformowały, że do czasu otwarcia portu im. Willy'ego Brandta w Berlinie będą wykonywać operacje lotnicze z dotychczasowego lotniska Berlin-Tegel.
To właśnie do nowego portu lotniczego Berlin Brandenburg Airport przewoźnik planował przenieść całość swoich operacji. Jednak kilka dni temu władze lotniska poinformowały, że z przyczyn technicznych nie uda się otworzyć portu w czerwcu.
Władze Air Berlin zapewniają jednak, że sytuacja ta nie wpłynie negatywnie na pasażerów. Wszystkie loty odbywać się będą według zaplanowanego rozkładu, a rezerwacje zachowują swoją ważność. Dotyczy to także rezerwacji na loty widokowe nad Berlinem, zorganizowane specjalnie z okazji otwarcia lotniska. Dodatkowo każdy z pasażerów zostanie poinformowany osobiście o zmianach w statusie lotu.
- Sytuacja jest niezwykle skomplikowana, gdyż musimy skontaktować się z co najmniej milionem pasażerów i poinformować ich o tym z jakiego lotniska odbędzie się ich podróż. Dodatkowo ambitne plany naszej linii związane z rozszerzeniem siatki połączeń, na co pozwalała infrastruktura Berlin Brandenburg Airport, muszą zostać teraz przystosowane do sytuacji panującej na lotnisku Tegel – skomentował Hartmut Mehdorn, prezes Air Berlin.
Justyna Żyła
Fot. Piotr Bożyk
To właśnie do nowego portu lotniczego Berlin Brandenburg Airport przewoźnik planował przenieść całość swoich operacji. Jednak kilka dni temu władze lotniska poinformowały, że z przyczyn technicznych nie uda się otworzyć portu w czerwcu.
Władze Air Berlin zapewniają jednak, że sytuacja ta nie wpłynie negatywnie na pasażerów. Wszystkie loty odbywać się będą według zaplanowanego rozkładu, a rezerwacje zachowują swoją ważność. Dotyczy to także rezerwacji na loty widokowe nad Berlinem, zorganizowane specjalnie z okazji otwarcia lotniska. Dodatkowo każdy z pasażerów zostanie poinformowany osobiście o zmianach w statusie lotu.
- Sytuacja jest niezwykle skomplikowana, gdyż musimy skontaktować się z co najmniej milionem pasażerów i poinformować ich o tym z jakiego lotniska odbędzie się ich podróż. Dodatkowo ambitne plany naszej linii związane z rozszerzeniem siatki połączeń, na co pozwalała infrastruktura Berlin Brandenburg Airport, muszą zostać teraz przystosowane do sytuacji panującej na lotnisku Tegel – skomentował Hartmut Mehdorn, prezes Air Berlin.
Justyna Żyła
Fot. Piotr Bożyk
Ten artykuł powstał na podstawie materiałów prasowych
nadesłanych do redakcji przez podmiot trzeci. Portal Pasazer.com nie bierze odpowiedzialności
za merytoryczną treść artykułu, którego nie jest autorem.