Oblatywacz: Chiny z Hainan Airlines

Hainan Airlines to największe prywatne chińskie linie lotnicze, założone w 1989 roku. Obecnie posiadają rozwiniętą sieć połączeń krajowych, jak również międzynarodowych m.in. do Europy (np. Berlin), Ameryki Północnej i Azji. 

Moja podróż z Hainan Airlines odbywa się na trasie Xi’an w prowincji Shaanxi (XIY) do Urumczi, stolicy regionu autonomicznego Sinciang. Lot HU7670 o 11:30 obsługiwany jest samolotem Boeing 737-800.


Podróż z centrum Xi’an na lotnisko zajmuje mi około pół godziny samochodem. Warto zaznaczyć, że droga na lotnisko jest płatna, (jak prawie każda tego typu w Chinach). Terminal 2 lotniska Xi’an to nowoczesny budynek, przeznaczony dla lotów krajowych. 

Odprawa przebiega całkiem sprawnie. Oddałem bagaż rejestrowany (30 kg), odebrałem kartę pokładową i otrzymałem punkty programu lojalnościowego Future Wings Club. Jedynym mankamentem, niestety bardzo częstym na chińskich lotniskach, jest słaba znajomość angielskiego, w szczególności przez osoby obsługujących loty krajowe.


Po odebraniu karty pokładowej czeka mnie bardzo skrupulatna kontrola bezpieczeństwa. Możliwe, że dokładność wynikała z tego, że Urumczi jest stolicą autonomicznego regionu zamieszkanego przez muzułmańskich Ujgurów, walczących o niepodległość.

Dużą ciekawostką na lotnisku jest automat "zapalniczkowy" w palarni. Zgodnie z chińskimi przepisami na pokład samolotu nie można wnosić zapalniczek. 

Boarding rozpoczyna się o czasie. Do samolotu wiezie nas autobus. Już na schodach przed wejściem na pokład pasażerów wita uśmiechnięta stewardessa. 

Samolot Boeing 737-800 jest czysty i schludny, choć wystrój wnętrza przypomina wczesne lata dziewięćdziesiąte. 

Startujemy z opóźnieniem. Po osiągnięciu wysokości przelotowej załoga rozpoczyna serwowanie posiłków i napojów. Do wyboru jest wołowina z ryżem albo kurczak z makaronem, do tego ciasto drożdżowe, kruche ciasteczko i pomarańcza. Napoje to standardowy zestaw soków, słodkich napojów gazowanych oraz kawy i herbaty. Przez cały czas trwania lotu stewardessy oferują pasażerom napoje, serwis nie jest ograniczony do jednokrotnego przejścia.

Lot trwa około trzech godzin. Po krótkim przeglądzie prasy, oglądam film. Niestety, system rozrywki w Boeingu ogranicza się do ekranów nad głowami pasażerów. Jest na nich pokazywane dzieło młodych chińskich reżyserów. W przerwach podziwiam widoki pustyni i śnieżnych gór północno-zachodnich Chin. 

Mimo silnych wiatrów samolot bez problemów wylądował w Urumczi. Z lotniska można dostać się do centrum komunikacją publiczną bądź tanią taksówką (około 20 PLN). 

Podsumowując, Hainan Airlines to pewny przewoźnik. Lot był sprawny, obsługa bardzo pomocna. Cena nie należała do najniższych, ale była rozsądna z uwagi na dość dobrą jakość usług.

Kasper Hanus
Fot. Kasper Hanus