Turkish: Airbus A330 w Warszawie
Reklama
Gratka dla spotterów oraz miłośników lotnictwa. W najbliższy poniedziałek (16.04) rejs Turkish Airlines o numerze TK1765/66 na trasie Stambuł - Warszawa - Stambuł wykona Airbus A330-200. Na tę chwilę jest to jednorazowy rejs przewoźnika tym typem samolotu, na który zgodę musiał wyrazić ULC oraz PLL LOT.
Na lotnisku Chopina wyląduje maszyna o rejestracji TC-JNF lub TC-JNG, czyli jeden z Airbusów A330 służących do operacji ad hoc lub dedykowanych do obsługi jednej trasy. Jest to spowodowane dość nietypową konfiguracją pokładu (samoloty pochodzą z Qatar Airways) na 281 pasażerów: 22 w klasie biznes oraz 259 w klasie ekonomicznej. Reszta maszyn A330-200 tureckiego przewoźnika zabiera 250 pasażerów: 22 w klasie biznes oraz 228 w klasie ekonomicznej. Nieoficjalnie przedstawiciele Turkisha przyznają, że linia chce się jak najszybciej pozbyć tych samolotów, ponieważ wprowadzają dużo chaosu do systemu rezerwacyjnego oraz wykonywanych operacji.
Aktualizacja 16.04: Ostatecznie do Warszawy przyleciał Airbus A330-300 o rejestracji TC-JNO.
O tym, że Turkish chciał latać do Warszawy większym samolotem, pisaliśmy w lutym 2011 roku w artykule "Do Istambułu Airbusem A330". Ten plan nie wszedł jednak w życie i rejsy nadal wykonywane są Airbusami A321 lub Boeingami 737-800. Sytuacja ta wynika z obowiązującej umowy bilateralnej pomiędzy Polską a Turcją. Zgodnie z nią LOT i Turkish muszą wzajemnie wyrazić zgodę na zwiększenie oferowania na trasie z Warszawy do Stambułu przez drugą z linii. LOT nie jest zainteresowany częstszymi lotami do największego miasta Turcji. Pomimo chęci Turkisha, przewoźnik nie może zwiększyć liczby lotów lub używać większego samolotu. Z punktu widzenia naszego narodowego przewoźnika umowa jest bardzo korzystna, natomiast dla pasażerów i rozwoju ruchu lotniczego w Polsce może stanowić blokadę. Impas opisywaliśmy w Raporcie Pasazer.com "Tureckie kazanie".
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk
Na lotnisku Chopina wyląduje maszyna o rejestracji TC-JNF lub TC-JNG, czyli jeden z Airbusów A330 służących do operacji ad hoc lub dedykowanych do obsługi jednej trasy. Jest to spowodowane dość nietypową konfiguracją pokładu (samoloty pochodzą z Qatar Airways) na 281 pasażerów: 22 w klasie biznes oraz 259 w klasie ekonomicznej. Reszta maszyn A330-200 tureckiego przewoźnika zabiera 250 pasażerów: 22 w klasie biznes oraz 228 w klasie ekonomicznej. Nieoficjalnie przedstawiciele Turkisha przyznają, że linia chce się jak najszybciej pozbyć tych samolotów, ponieważ wprowadzają dużo chaosu do systemu rezerwacyjnego oraz wykonywanych operacji.
Aktualizacja 16.04: Ostatecznie do Warszawy przyleciał Airbus A330-300 o rejestracji TC-JNO.
O tym, że Turkish chciał latać do Warszawy większym samolotem, pisaliśmy w lutym 2011 roku w artykule "Do Istambułu Airbusem A330". Ten plan nie wszedł jednak w życie i rejsy nadal wykonywane są Airbusami A321 lub Boeingami 737-800. Sytuacja ta wynika z obowiązującej umowy bilateralnej pomiędzy Polską a Turcją. Zgodnie z nią LOT i Turkish muszą wzajemnie wyrazić zgodę na zwiększenie oferowania na trasie z Warszawy do Stambułu przez drugą z linii. LOT nie jest zainteresowany częstszymi lotami do największego miasta Turcji. Pomimo chęci Turkisha, przewoźnik nie może zwiększyć liczby lotów lub używać większego samolotu. Z punktu widzenia naszego narodowego przewoźnika umowa jest bardzo korzystna, natomiast dla pasażerów i rozwoju ruchu lotniczego w Polsce może stanowić blokadę. Impas opisywaliśmy w Raporcie Pasazer.com "Tureckie kazanie".
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk