Spór Baltony z lotniskiem Chopina
Reklama
21 marca PPL poinformował, że cztery dni wcześniej minął termin na zwolnienie lokali przez BH Travel Retail. Ponieważ firma zwróciła tylko pięć z dziewięciu zajmowanych pomieszczeń, PPL zdecydował się na wszczęcie działań egzekucyjnych.
- W dniu 16 lutego Porty Lotnicze wypowiedziały spółce BH Travel umowy na najem 11 lokali, w tym dziewięciu lokali handlowych. Zgodnie z warunkami wypowiedzenia spółka miała 30 dni na wyprowadzenie towaru i zwrot zajmowanych powierzchni właścicielowi. Za opóźnienie w zwrocie lokali Porty Lotnicze obciążają spółkę wysokimi karami - informowało przedsiębiorstwo zarządzające lotniskiem Chopina.
Wypowiedzenie umowy najmu jest według Baltony związane z planowaną modernizacją terminalu A warszawskiego lotniska.
– Kilka lat temu zostały zawarte pomiędzy PHZ Baltona S.A. a Portami Lotniczymi długoterminowe umowy najmu. Jednym z zapisów były tzw. gwarantowane okresy, czyli czas, w którym nie można tych umów wypowiedzieć. Najwyraźniej jednak zarządca portu zapomniał o tym planując przebudowę starego terminalu – odpowiada Andrzej Uryga, dyrektor zarządzający PHZ Baltona S.A.
Według Baltony, wypowiedzenie jest bezprawne i bezzasadne, a jego faktycznym powodem jest "chęć ukrycia błędów popełnionych przy planowaniu modernizacji terminala".
Według władz PPL powód wypowiedzenia umów najmu jest jednoznaczny - spółka BH Travel nie wywiązała się z warunków zawartych w umowach – nie dostarczyła w terminie określonym w umowie wymaganych gwarancji bankowych oraz dowodów ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Wbrew treści komunikatów, które rozsyła właściciel spółki BH Travel, żaden sąd decyzji portów Lotniczych nie zakwestionował i dlatego przedsiębiorstwo podjęło kroki w celu odzyskania swojej własności.
- Porty Lotnicze w każdej chwili są gotowe poddać swoje decyzje w tej sprawie ocenie niezawisłego sądu. Na werdykt będziemy oczekiwać bez najmniejszych wątpliwości co do jego wymowy. Umowa pomiędzy PPL a BH Travel została złamana i niezależnie od tego ile jeszcze obraźliwych słów na nasz temat wypowie pan Uryga, nic tego faktu nie zmieni - mówi Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Lotniska Chopina.
Uryga dodaje, że choć Baltona liczy na kompromis, to nie wyklucza skierowania sprawy do sądów międzynarodowych. Baltona, która jest największym operatorem sklepów wolnocłowych w Polsce i ok. połowę udziału w rynku, jest własnością inwestorów z Indii i Cypru.
Tymczasem na początku kwietnia PPL poinformował w komunikacie prasowym, że w części lokali zwolnionych przez Baltonę powstają już nowe sklepy.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński