Wizz Air: (Nie) wiesz co jesz?
Paweł Cybulak
Reklama
- 10 kwietnia lecąc z Liverpoolu do Gdańska kupiłem kanapkę wyprodukowaną dwa miesiące wcześniej - 13 lutego. Termin jej ważności to 13 lipiec, czyli pięć miesięcy przydatności do spożycia - alarmuje nasz czytelnik. Chodzi o kanapki "Dr Chef" serwowane na rejsach węgierskiego Wizz Aira.
Od razu jednak uspokajamy. Tak długi okres przydatności produktu dotyczy zamrożonego produktu.
- Kanapka po rozmrożeniu ma termin przydatności 48 godzin - uspokaja pracownik firmy rozmrażającej i dostarczającej kanapki na pokłady Wizz Aira.
Producentem kanapek dla Wizz Aira jest węgierska firma cateringowa Honett Szerviz z siedzibą w Vecses pod Budapesztem.
Na wszystkich lotach "Dr Chef"
Wizz Air unifikując swoją ofertę przekąsek na pokładzie zdecydował o tym, że na wszystkich lotach różowo-fioletowej linii będą serwowane te same kanapki produkowane przez Honett.
Mrożone kanapki z pięciomiesięcznym okresem przydatności do spożycia wyprodukowane w Budapeszcie trafiają do lokalnych firm cateringowych na bazowych lotniskach Wizz Aira, gdzie są rozmrażane i dostarczane na pokłady samolotów. Taka rozmrożona kanapka ma 48-godzinny okres przydatności do spożycia i na jej opakowaniu powinna znaleźć się naklejka z datą przydatności po rozmrożeniu.
"Najczęściej świeże kanapki"
Sprawdziliśmy jaką ofertę przekąsek posiadają firmy cateringowe w Polsce. W ofercie znajdują się trzy rodzaje kanapek:
- świeże - produkowane z 48. godzinnym okresem ważności
- próżniowe - z 14. dniowym okresem ważności
- mrożone - z 5-6. miesięcznym okresem ważności
- Najczęściej linie lotnicze serwują swoim pasażerom świeże kanapki - zdradza przedstawiciel jednej z polskich firm zapewniającej catering dla przewoźników lotniczych.
Jeszcze rok temu Wizz Air korzystał z usług lokalnych firm cateringowych, które dostarczały na pokłady świeże kanapki. Jednak polityka firmy zdecydowała o unifikacji oferty i rezygnacji z oferowania lokalnych, ale świeżych kanapek na rzecz nafaszerowanych chemią mrożonek.
(Nie) wiesz co jesz...
- Czy taka kanapka jest zdrowa? Analizując jej skład można znaleźć niemal całą tablicę Mendelejewa, użyto aż 13 chemicznych dodatków do żywności (E XXX) - zauważa nasz czytelnik.
Rzeczywiście w rozmrożonej kanapce znajdziemy co prawda większość substancji nieszkodliwych to jednak sporą część stanowią substancje uważane potencjalnie za szkodliwe:
- E385 - syntetyczna sól wapniowo-disodowa; substancja wiążąca jony metali. Dzieci poniżej 2 roku życia nie mogą jej spożywać.
- E451 i E452 - trifosforany sodu i potasu oraz polifosforany. Spożywane w dużych ilościach może pogarszać wchłanianie wapnia, magnezu i żelaza oraz powodować osteoporozę i odkładanie się wapnia. Odradza się częste spożywanie.
- E250 - azotyn sodu; środek konserwujący przeciw bakteriom wywołującej zatrucie jadem kiełbasianym.
- E621 - glutaminian sodu. Skumulowana ilość w organizmie może spowodować bóle głowy i podrażnienie układu nerwowego.
A może by tak zdrowo?
- Czy mając bazę w Gdańsku na prawdę nie da się znaleźć w województwie pomorskim firmy, która byłaby w stanie na bieżąco dostarczać świeże kanapki, z normalną data ważności i zrobione z bardziej naturalnych składników? - pyta nasz czytelnik.
Z pewnością zdrowiej zjeść świeżą kanapkę przygotowaną przez lokalną firmę cateringową niż wysoce przetworzony zunifikowany produkt niepotrzebnie nafaszerowany chemią.
Niestety mimo usilnych prób do momentu opublikowania tego artykułu nie udało nam się uzyskać komentarza w tej sprawie od Wizz Aira.
Aktualizacja:
Po publikacji powyższego tekstu Wizz Air przesłał komentarz Daniela de Carvalho, szefa komunikacji o treści:
"Wizz Air współpracuje z różnymi lokalnymi usługodawcami i zachęca swoich partnerów gastronomicznych do korzystania z lokalnych źródeł produktów, gdy tylko są dostępne od dostawców danego lotniska. Pasażerowie latający na ponad 70 trasach Wizz Air zawsze mają dostęp do niskich taryf i różnych przekąsek z popularnych marek w przystępnych cenach."
Paweł Cybulak
gość
POZer