Aer Lingus: A320neo lub 737-9MAX

30 stycznia 2012 12:50
4 komentarze
Reklama
Czy Aer Lingus ponownie zostanie klientem Boeinga? Zapowiedzi linii częściowo na to wskazują choć nie są jednoznaczne. Irlandzki przewoźnik jest obecnie w początkach procesu podjęcia ważnych decyzji flotowych. Przez najbliższy rok linia ma zamiar analizować ponowny wybór rodziny A320 (A320neo) lub powrót do dawnego dostawcy czyli Boeinga i wyboru najnowszego produktu jakim jest 737-9MAX.



- Przez najbliższe 12 miesięcy będziemy bardzo szczegółowo analizować obydwa samoloty w celu wyboru najkorzystniejszej dla nas maszyny. Mimo, że obecna flota Aer Lingus składa się wyłącznie z samolotów Airbusa, jesteśmy otwarci na rozmowy z Boeingiem - powiedział Stephen Kavanagh, dyrektor handlowy Aer Lingus.

Ze względu na dużą ilość zamówień A320neo i 737MAX pozostaje niepewność co do dostępnych slotów produkcyjnych oraz terminu dostaw, który jest kolejnym problemem dla linii lotniczych. Jednak przewoźnik przekonuje, że najważniejsza będzie ekonomia, a nowe maszyny będą finansowane przez leasing operacyjny oraz bezpośredni zakup.

Większość obecnych samolotów Aer Lingus znajduje się w leasingu operacyjnym w firmach Air Lease, BBAM, ILFC i RBS Aviation Capital. Warto dodać, że Irlandia jest rajem dla firm leasingowych, które są m.in. zwolnione z odprowadzania podatku VAT od samolotów.



Przewoźnik posiada na zamówieniu Airbus A350. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami połowa z zamówionych A350-900 będzie finansowana w gotówce, natomiast druga część maszyn zostanie wyleasingowana. Aer Lingus nie jest również zaniepokojony nowo ujawnionymi opóźnieniami dostawy A350.

- Posiadamy flotę Airbusów A330, które mają średnią wieku poniżej sześciu lat więc są młodą flotą. Oczywiście za duże opóźnienie nie byłoby dla nas pozytywne i w takim wypadku mamy nadzieję dotrzeć do jakiejś formy odszkodowania - podkreśla Kavanagh.

Aer Lingus zwrócił niedawno kilka maszyn A320 i A321, którym zakończył się leasing w firmie ILFC. Wszystko to w celu optymalizacji floty przewoźnika. Tymczasem linia za kilka miesięcy otrzyma od RBS Aviation Capital cztery maszyny A319, które latają obecnie w hiszpańskiej Iberii. Pierwsze dwa samoloty dotrą na początku trzeciego kwartału tego roku, natomiast kolejne dwie maszyny przylecą w 2013 roku.

- Mamy już wynajęte samoloty Iberii od RBS Aviation Capital, tak więc będzie to stosunkowo łagodne przejście we flocie - dodaje Kavanagh.

Działanie przewoźnika wydaje się bardzo przemyślane, a zarazem jest pewną formą oszczędności. Nie od dziś wiadomo, że samoloty wzięte w latach 2005-2007, czyli na tzw. górce leasingowej, są bardzo drogie. Późniejsze kryzysy w branży i na świecie spowodowały spadek cen leasingu prawie o połowę.

Piotr Bożyk
Fot. Boeing Media

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
b747400er 2012-01-30 19:12   
b747400er - Profil b747400er
na miejscu EI jesli nie chca robic totalnej wymiany i pozostawia u siebie 319/320/321 wybor neo jest wrecz oczywisty. Wybor 737MAX ma sens tylko wtedy, gdyby zamieniono 319/320/321 na 737MAX-7/8/9. Powod oczywisty to fleet commonality.
gosc_36d8f 2012-01-30 17:33   
gosc_36d8f - Profil gosc_36d8f
Poczekaj do prywatyzacji :)
gosc_bf5d3 2012-01-30 16:51   
gosc_bf5d3 - Profil gosc_bf5d3
LO szczyci się, że kupił 8 787
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy