Dubai Airshow: Podsumowanie zamówień
Reklama
Niemal 300 nowych samolotów zamówiono podczas zakończonego dziś
(17.11) 12. Dubai Airshow. Od przeglądu zamówień
rozpoczynamy podsumowanie tej imprezy.
Łącznie zamówiono 283 nowe samoloty. Jak wszyscy przypuszczali, w ilości zamówień wygrał Airbus choć pierwszy dzień i duże zamówienie Boeingów przez Emirates tego nie wskazywało. Nieoficjalnie od dłuższego czasy można usłyszeć komentarze, że producent z Tuluzy celowo odkłada podpisanie umów na większe imprezy, aby udowodnić swoją dużą przewagę. Ostatecznie ranking ułożył się następująco: Airbus, Boeing, Bombardier oraz ATR.
Zamówienia Airbusa kształtują się następująco:
Zamówienia Boeinga kształtują się następująco:
Zamówienia Bombardiera kształtują się następująco:
Zamówienia ATRa kształtują się następująco:
Embraer - brak zamówień
Mimo dość wyraźnej obecności, brazylijski Embraer nie zebrał ani jednego zamówienia. Na targach prezentowane były samoloty korporacyjne Legacy 600 oraz Lineage 1000, a także komercyjny E-190 z rodziny E-Jet.
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk, Boeing Media, Airbus Media
Łącznie zamówiono 283 nowe samoloty. Jak wszyscy przypuszczali, w ilości zamówień wygrał Airbus choć pierwszy dzień i duże zamówienie Boeingów przez Emirates tego nie wskazywało. Nieoficjalnie od dłuższego czasy można usłyszeć komentarze, że producent z Tuluzy celowo odkłada podpisanie umów na większe imprezy, aby udowodnić swoją dużą przewagę. Ostatecznie ranking ułożył się następująco: Airbus, Boeing, Bombardier oraz ATR.
Airbus - 211 zamówionych samolotów
Najpopularniejszym modelem samolotów Airbusa okazał się A320neo. Tych maszyn zamówiono aż 175 sztuk. Samolot, który ma być rewolucją ekonomiczności wśród samolotów średniego dystansu, cieszy się największym zainteresowaniem. Jednak czy stary model samolotu w nowym opakowaniu okaże się tak oszczędny jak się zapowiada przekonamy się w okolicach roku 2016 kiedy rozpoczną się dostawy tych maszyn. Póki co to tylko rodzina A320neo ratuje Airbusa w zamówieniach. Gdyby nie ona, producent zebrałby kontrakty tylko na 46 maszyn. Największe zamówienie, na 75 maszyn A320 i A320neo, złożyła amerykańska linia Spirit Airlines.Zamówienia Airbusa kształtują się następująco:
- 50 x A320neo – ALAFCO
- 30 x A320neo – Aviation Capital Group (ACG)
- 50 x A320neo – Qatar Airways
- 45 x A320neo – Spirit Airlines
- 30 x A320 – Spirit Airlines
- 1 x ACJ321 - Comlux Aviation Group
- 5 x A380 – Qatar Airways
Boeing - 58 zamówionych samolotów
Boeing uplasował się na drugim miejscu wśród producentów samolotów. Jednak pod względem wartości zamówień był pierwszy. Najbardziej popularnym samolotem okazał się Boeing 777, którego sprzedano 52 sztuki. Najnowsze zamówienie 50 B777 przez Emirates było największym, pod względem finansowym, zamówieniem w historii programu 777, które jednocześnie uczyniło ten model najlepiej sprzedającym się samolotem producenta w roku 2011. Poprzedni rekord padł w 2005 roku. Wtedy zamówione zostały 154 samoloty. Tegoroczny portfel zamówień B777 to 182 maszyny. W Dubaju amerykański producent sprzedał również sześć Dreamlinerów. Wielu komentatorów liczyło, że Boeing ogłosi linie, które zdecydowały się zakupić model 737 MAX. Niestety podczas imprezy nic takiego nie miało miejsca.Zamówienia Boeinga kształtują się następująco:
- 50 x 777-300ER – Emirates
- 6 x 787-8 – Oman Air
- 2 x 777F – Qatar Airways
Bombardier - 11 zamówionych samolotów
Na trzecim miejscu uplasował się Bombardier, u którego zamówiono 10 maszyn z zapowiadanej, nowej serii CSeries oraz jedną maszynę CRJ900 NextGen.Zamówienia Bombardiera kształtują się następująco:
- 10 x CS300 – Atlasjet
- 1 x CRJ900 – Petroleum Air Services
ATR - 3 zamówione samoloty
ATR uplasował się na ostatnim miejscu wśród ilości zamówień. W Dubaju producent zaprezentował najnowszy model ATR-a 72-600.Zamówienia ATRa kształtują się następująco:
- 3 x ATR 42-600 - Nord Star
Embraer - brak zamówień
Mimo dość wyraźnej obecności, brazylijski Embraer nie zebrał ani jednego zamówienia. Na targach prezentowane były samoloty korporacyjne Legacy 600 oraz Lineage 1000, a także komercyjny E-190 z rodziny E-Jet.Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk, Boeing Media, Airbus Media