Wypadek lotniczy w Gujanie
Reklama
Boeing 737-800 linii Caribbean Airlines rozbił się podczas lądowania na lotnisku w stolicy Gujany, Georgetown.
Maszyna wykonywała rejs BW 523 z Nowego Jorku (lotnisko JFK) z międzylądowaniem w Trinidadzie. Na pokładzie było ok. 150 osób. Samolot wyjechał z pasa startowego podczas lądowania i przełamał się na pół. W wypadku nie było ofiar śmiertelnych. Pasażerowie mogą mówić o dużym szczęściu, gdyż samolot po zjechaniu z pasa startowego zatrzymał się zaledwie kilka metrów od wąwozu o głębokości ponad 60 metrów.
Minister zdrowia Gujany powiedział agencji AFP, że jedna osoba złamała nogę, a kilkoro osób z mniejszymi obrażeniami zostało przewiezionych do szpitali w Georgetown.
Podczas lądowania samolotu panowała zła pogoda - padał mocny deszcz i było mgliście. Pas startowy lotniska w Georgetown ma 2270 metrów. Samolot miał lądować rozkładowo o godzinie 1:35 w nocy czasu lokalnego (7:35 rano czasu polskiego).
Dominik Sipiński
Maszyna wykonywała rejs BW 523 z Nowego Jorku (lotnisko JFK) z międzylądowaniem w Trinidadzie. Na pokładzie było ok. 150 osób. Samolot wyjechał z pasa startowego podczas lądowania i przełamał się na pół. W wypadku nie było ofiar śmiertelnych. Pasażerowie mogą mówić o dużym szczęściu, gdyż samolot po zjechaniu z pasa startowego zatrzymał się zaledwie kilka metrów od wąwozu o głębokości ponad 60 metrów.
Minister zdrowia Gujany powiedział agencji AFP, że jedna osoba złamała nogę, a kilkoro osób z mniejszymi obrażeniami zostało przewiezionych do szpitali w Georgetown.
Podczas lądowania samolotu panowała zła pogoda - padał mocny deszcz i było mgliście. Pas startowy lotniska w Georgetown ma 2270 metrów. Samolot miał lądować rozkładowo o godzinie 1:35 w nocy czasu lokalnego (7:35 rano czasu polskiego).
Dominik Sipiński