"Nowy kierunek z Lódźi"
Reklama
Drugi największy przewoźnik w Polsce nie potrafi poprawnie odmienić nazwy miasta Łódź - informują nasi czytelnicy.
Wizz Air na swojej witrynie internetowej reklamuje nowo ogłoszone połączenie z Łodzi do Londynu Luton jako "nowy kierunek z Lódźi". Możemy jedynie domyślać się, dlaczego na banerze nazwa polskiego miasta została napisana z błędem. Wynika on zapewne z faktu, że Wizz Air na swojej internetowej stronie używa nazwy "Lódź", a grafika wykonywana była z pewnością przez jakiegoś obcokrajowca, który polskiego języka nie zna.
Łódzkie lotnisko już poprosiło linię o zmianę, tak aby pisownia uwzględniała zasady polskiej ortografii. Przewoźnik równie szybko poinformował, że poprawki są w fazie realizacji.
Dziwne, że linia lotnicza, która wielokrotnie zapewnia o znaczeniu polskiego rynku dla jej rozwoju, nie potrafi poprawnie napisać nazwy jednego z największych miast w naszym kraju. Forma "Lódź" jest niezwykle dziwna - ni to oryginalna polska pisownia, ni to wersja angielska bez polskich liter. Gdyby Wizz Air zaczął konsekwentnie używać oryginalnej pisowni, a banery przygotowywali lub choćby sprawdzali Polacy, nie byłoby takich zawstydzających wpadek.
Chciałoby się rzec: "Niech się pasażer nie lódźi (łudzi), że poleci z Lódźi"...
Aktualizacja: Baner już został poprawiony.
Tomasz Wyszyński, Dominik Sipiński
Wizz Air na swojej witrynie internetowej reklamuje nowo ogłoszone połączenie z Łodzi do Londynu Luton jako "nowy kierunek z Lódźi". Możemy jedynie domyślać się, dlaczego na banerze nazwa polskiego miasta została napisana z błędem. Wynika on zapewne z faktu, że Wizz Air na swojej internetowej stronie używa nazwy "Lódź", a grafika wykonywana była z pewnością przez jakiegoś obcokrajowca, który polskiego języka nie zna.
Łódzkie lotnisko już poprosiło linię o zmianę, tak aby pisownia uwzględniała zasady polskiej ortografii. Przewoźnik równie szybko poinformował, że poprawki są w fazie realizacji.
Dziwne, że linia lotnicza, która wielokrotnie zapewnia o znaczeniu polskiego rynku dla jej rozwoju, nie potrafi poprawnie napisać nazwy jednego z największych miast w naszym kraju. Forma "Lódź" jest niezwykle dziwna - ni to oryginalna polska pisownia, ni to wersja angielska bez polskich liter. Gdyby Wizz Air zaczął konsekwentnie używać oryginalnej pisowni, a banery przygotowywali lub choćby sprawdzali Polacy, nie byłoby takich zawstydzających wpadek.
Chciałoby się rzec: "Niech się pasażer nie lódźi (łudzi), że poleci z Lódźi"...
Aktualizacja: Baner już został poprawiony.
Tomasz Wyszyński, Dominik Sipiński