Fotorelacja: Air Force One w Warszawie

30 maja 2011 23:37
8 komentarzy
Reklama
W sobotę (28.05) zakończyła się wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy w Polsce. Amerykański gość pojawił się na warszawskim lotnisku Chopina piątkowym popołudniem.

Działo się...


- Wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych przebiegała bez żadnych niespodziewanych incydentów - powiedział Dariusz Aleksandrowicz, rzecznik Biura Ochrony Rządu. - Podczas takich wizyt bierze się pod uwagę różne scenariusze i ewentualne zmiany, dlatego BOR był przygotowany na niewielkie przesunięcia w planie wizyty - dodał.

Wszystkie ulice, którymi przejeżdżały kolumny, musiały być wcześniej sprawdzone m.in. pod względem pirotechnicznym. W przypadku Obamy, trasy przejazdu wyłączane były z trzygodzinnym wyprzedzeniem. Nad centrum Warszawy cały czas latał policyjny śmigłowiec.

Nad stolicą wprowadzano też czasowo strefę zakazu lotów. Latać w jej obrębie mogły jedynie śmigłowce i helikoptery służb oraz ratownicze.

Wizyta od strony lotniczej


Ale dość o kwestiach politycznych. Pisząc o wizycie należy wspomnieć o jej - jakże ciekawym - lotniczym aspekcie. Air Force One czyli samolot twierdza - jak zawsze wzbudza największe zainteresowanie.

Spotterzy nie zawiedli i dość licznie stawili się na lotnisku. Dzięki uprzejmości Emilii Barskiej możemy pokazać kilka zdjęć z przygotowań do wizyty lądowania m.in. samolotów C-17. Kolejny transportowiec C-5 uwieczniony został przez Macieja Serafina. Natomiast dzięki Damianowi Ciesielskiemu możemy przyjrzeć się samolotom VC-25A (B747) oraz C-32 (B757).

Przygotowania do przylotu prezydenta USA

Każdą wizytę prezydenta USA zabezpieczają logistycznie samoloty transportowe. W Warszawie pojawiły we wtorek (24.05) cztery samoloty Boeing C-17. Popularne Globemastery przywiozły sprzęt techniczny w tym samochody Secret Service, ochrony prezydenta USA.




Boeing C-17 Globemaster III to ciężki wojskowy samolot transportowy produkowany przez firmę Boeing. Wchodzi on w skład wyposażenia Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Australii, Kanady, Kataru oraz NATO.



Nie zabrakło również większego transportowca C-5 Galaxy, który przywiózł m.in. limuzynę prezydencką Cadillac One zwaną pieszczotliwie Bestia.



Lockheed C-5 Galaxy to ciężki, wojskowy samolot transportowy zbudowany przez firmę Lockheed Martin. Został zaprojektowany w celu zapewnienia strategicznego, międzykontynentalnego transportu wojska i sprzętu wojskowego jako następca wycofanego ze służby C-141 Starlifter. C-5 Galaxy jest największym amerykańskim wojskowym samolotem transportowym i jedną z największych tego typu maszyn na świecie. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych są jedynym użytkownikiem tej maszyny.

Kryptonim AFO


Air Force One to kryptonim nadawany każdemu samolotowi amerykańskich sił powietrznych, na którego pokładzie znajduje się urzędujący Prezydent Stanów Zjednoczonych.



Siły powietrzne Stanów Zjednoczonych (USAF) posiadają dwa samoloty VC-25A, o numerach 28000 i 29000. Są to zrobione na zamówienie i specjalnie przystosowane wersje cywilnych samolotów Boeing 747-2G4B Jumbo Jet.



Przed wprowadzeniem w 1990 roku samolotów VC-25A, od 1958 były wykorzystywane dwa inne Boeingi typu 707-320B o numerach 26000 i 27000.



Wystrój wnętrza samolotu jest całkowicie zmieniony i przystosowany do potrzeb prezydenta. Są w nim luksusowe sypialnie, gabinety, dwie kuchnie, a także sala operacyjna i dobrze wyposażona apteka.



Każda z maszyn jest naszpikowana sprzętem komunikacyjnym, mają własne centrale telefoniczne, mogą także spełniać rolę latającego centrum dowodzenia na wypadek zmasowanego ataku atomowego. Jest także miejsce dla prezydenckiej rodziny, części personelu Białego Domu i dla przedstawicieli mediów.



Ze szczegółów militarnych wiadomo, że Air Force One jest chroniony przed atakiem rakietami ziemia-powietrze lub powietrze-powietrze, a także może być tankowany w powietrzu.



Kolejna ciekawostka to Boeing C-32, który jest wojskową wersją samolotu pasażerskiego Boeing 757 w Siłach Powietrznych USA (USAF). C-32 zapewnia transport przywódców USA do różnych miejsc na całym świecie.



Głównym pasażerem tego samolotu jest wiceprezydent Stanów Zjednoczonych - wtedy to samolot ma znak Air Force Two. Samolotem lata również Pierwsza Dama oraz inni członkowie gabinetu prezydenta i Kongresu USA.



Miłym dla oka gościem był również Boeing 767-300 Delta Air Lines (N1611B).



Piotr Bożyk
Fot. Emilia Barska (C-17), Maciej Serafin (C-5), Damian Ciesielski

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
hops 2011-06-02 10:47   
hops - Profil hops
AFO i AFT co minutę z LHR i FRA? wow to mnie teraz zaskoczyłeś :]
btw, myślę, że podniecać nie, ale obserwować jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą) lotniczą operację logistyczną...
madej 2011-06-01 16:37   
madej - Profil madej
no rzeczywiście jest się czym podniecać we FRA czy LHR jumbo jety startują średnio co minuta. Rozumiem, że u nas jest ciemnogród ale żeby robić wielką sensację z przylotu jumbo jeta to chyba jednak coś jest bardzo nie tak jak powinno być.
andrzej 2011-05-31 22:33   
andrzej - Profil andrzej
piotrek737: Ale przecież C-17 ma większy udźwig od C-141. C-141 zostały wycofane właśnie po wprowadzeniu C-17, a przecież C-5 dalej pozostają w służbie z prostej przyczyny, że C-5 to samolot o większym udźwigu, inna klasa. Jak to C-5 jest następca c-141 skoro te maszyny przez ponad 30 lat (!!!) służyły razem w linii ??? Dopiero wejście C-17 to zmieniło.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy