Rozbił się testowy Gulfstream G650
Reklama
Amerykańska federalna administracja lotnictwa (FAA) potwierdziła wczoraj (2.04) wypadek, jednego z pięciu samolotów testowych Gulfstream G650. Maszyna rozbiła się tuż po starcie z lotniska w Roswell. W wypadku zginęło dwóch pilotów oraz dwóch inżynierów, którzy testowali systemy pokładowe.
Według danych FAA, samolot spędził w sobotę rano na lotnisku około 2.5 godziny testując konfigurację startową oraz wydajność hamulców. Po tych próbach został dopuszczony do startu. Jednak tuż po nim samolot zaczepił prawą końcówką skrzydła o ziemię w następstwie czego stracił wysokości i po zderzeniu z ziemią całkowicie spłonął.
W tym czasie na lotnisku wiał boczny wiatr jednak FAA zaprzeczyła, aby to była główna przyczyna wypadku. W momencie zdarzenia siła wiatr nie przekraczała 10 węzłów.
- Nasze myśli i modlitwy kierujemy do rodzin tych, którzy zginęli w tym wypadku. Rozpoczęliśmy dochodzenie i wspólnie z FAA, FBI oraz NTSB chcemy jak najszybciej dowiedzieć się co było jego przyczyną - powiedział Joe Lombardo, prezes Gulfstream Aerospace.
Samolot, który uległ wypadkowi to Gulfstream G650 (N652GD, S/N 6002). Maszynę oblatano 25 lutego 2010 roku a jej głównym zadaniem było testowanie systemów pokładowych podczas lotu.
Piotr Bożyk
Fot. Gulfstream, KOB-TV
Według danych FAA, samolot spędził w sobotę rano na lotnisku około 2.5 godziny testując konfigurację startową oraz wydajność hamulców. Po tych próbach został dopuszczony do startu. Jednak tuż po nim samolot zaczepił prawą końcówką skrzydła o ziemię w następstwie czego stracił wysokości i po zderzeniu z ziemią całkowicie spłonął.
W tym czasie na lotnisku wiał boczny wiatr jednak FAA zaprzeczyła, aby to była główna przyczyna wypadku. W momencie zdarzenia siła wiatr nie przekraczała 10 węzłów.
- Nasze myśli i modlitwy kierujemy do rodzin tych, którzy zginęli w tym wypadku. Rozpoczęliśmy dochodzenie i wspólnie z FAA, FBI oraz NTSB chcemy jak najszybciej dowiedzieć się co było jego przyczyną - powiedział Joe Lombardo, prezes Gulfstream Aerospace.
Samolot, który uległ wypadkowi to Gulfstream G650 (N652GD, S/N 6002). Maszynę oblatano 25 lutego 2010 roku a jej głównym zadaniem było testowanie systemów pokładowych podczas lotu.
Piotr Bożyk
Fot. Gulfstream, KOB-TV