nie wiem do czego wam ten mocny narodowy przewoznik, lepiej jak sa rozne rozmaite linie i jest w czym wybierac
michalek
2005-04-13 15:04
Zgadza sie ale na to wszystko my, pasazerowie, nie mamy wplywu. Jak LOT chce pojsc na dno - trudno, ich sprawa. Na pewno znajdzie sie ktos, kto wypelni luke.
Z tranzytem na wschod nie jest tak zle i bez sensu. Zauwaz, ze wszystkie polaczenia ze wschodu przylatuja kolo godz 14.50-15.30. Do Chicago w sezonie jest 6x w tygodniu lot o 12.15 i kolejny, o 16.35 (choc nie codziennie). Takze na ten drugi spokojnie sie pax'y zalapia. Podobne sytuacje sa dla NYC i Toronto (odpowiednio 17.15 i 16.55). Zeby bylo idealnie, kazdego dnia musialyby byc 2 loty do ORD, JFK/EWR i TOR - jeden kolo poludnia, drugi kolo 17. To jest na razie nierealne...
Socjalizmem LOT smierdzi, moze coraz mniej ale jednak. Zwiazki zawodowe nie pozwalaja na zadne drastyczne zmiany (NA LEPSZE!), a prezes jest czlowiekiem, ktory wyraznie pomylil kierunek i miejsce studiow z tym, co powinien teraz robic. Coz, typowy beton LOT-owski :(
A tak by sie chcialo miec porzadnego przewoznika krajowego...
Niestety masz racje. Wiesz, czeskie linie lotnicze CSA rozwijaja sie szybciej niz nasz LOT. Moim zdaniem, dzial planowania i marketingu jest w Locie do kitu. Kiedy samoloty ze wschodu przylatuja do Waw-y samoloty do USA juz dawno wylecialy (i tak Wawa ma sie stac hubem?) Na dodatek, w naszej flagowej linii jeszcze mozna spotkac komunistycznych towarzyszy.