Schiphol bez czarterów?
Reklama
Amsterdamskie lotnisko Schiphol chce zachęcić linie obsługujące kierunki turystyczne oraz przewoźników czarterowych, aby przenieśli swoje operacje na inne lotniska w Holandii. O takich planach, które zostały już podobno ustalone z największym użytkownikiem lotniska, linią KLM, a także z lokalnymi politykami, poinformował w dzisiejszym (23.11) wydaniu jeden z największych dzienników w tym kraju, "De Telegraaf".
- Schiphol chciałby zostać bez ruchu wakacyjnego. Ma on dla nas mniejszą wartość - powiedział szef amsterdamskiego lotniska, Jos Nijhuis. Według dziennika jest to reakcja na spór z linią Arkefly, wykonującą loty czarterowe dla biura podróży TUI. Przewoźnik ten nie otrzymał ostatnio praw do lądowania na lotnisku Schiphol.
Celem takiej polityki amsterdamskiego lotniska ma być zwiększenie udziałów połączeń biznesowych, które mają pozytywny wpływ na lokalną gospodarkę. KLM poinformował już, że należąca do niego linia Transavia będzie rozwijać się głównie z lotnisk w Rotterdamie i Eindhoven. Corendon, inny przewoźnik czarterowy, podobno prowadzi rozmowy z portem w Lelystad.
Od dłuższego czasu w Holandii trwa spór o prawo do dalszego rozwoju lotniska Schiphol. Problemem są głównie nałożone przez polityków limity ilości operacji, które mają służyć redukcji hałasu. Jeśli nie zostaną one zniesione lub podwyższone, port położony w pobliżu Amsterdamu wkrótce straci możliwości rozwoju.
Dominik Sipiński
- Schiphol chciałby zostać bez ruchu wakacyjnego. Ma on dla nas mniejszą wartość - powiedział szef amsterdamskiego lotniska, Jos Nijhuis. Według dziennika jest to reakcja na spór z linią Arkefly, wykonującą loty czarterowe dla biura podróży TUI. Przewoźnik ten nie otrzymał ostatnio praw do lądowania na lotnisku Schiphol.
Celem takiej polityki amsterdamskiego lotniska ma być zwiększenie udziałów połączeń biznesowych, które mają pozytywny wpływ na lokalną gospodarkę. KLM poinformował już, że należąca do niego linia Transavia będzie rozwijać się głównie z lotnisk w Rotterdamie i Eindhoven. Corendon, inny przewoźnik czarterowy, podobno prowadzi rozmowy z portem w Lelystad.
Od dłuższego czasu w Holandii trwa spór o prawo do dalszego rozwoju lotniska Schiphol. Problemem są głównie nałożone przez polityków limity ilości operacji, które mają służyć redukcji hałasu. Jeśli nie zostaną one zniesione lub podwyższone, port położony w pobliżu Amsterdamu wkrótce straci możliwości rozwoju.
Dominik Sipiński