Mglisty sezon czas zacząć!

Wczoraj (11.09) poznańska Ławica, pierwszy raz tej jesieni, została sparaliżowana o poranku przez mgłę - odwołano rejs do Warszawy, z dużym opóźnieniem odleciały samoloty do Monachium czy Frankfurtu. Nie do końca pewne było, czy przedpołudniowe rejsy tanich linii dojdą do skutku, jednak około godziny 10 mgła ustąpiła i ruch odbywał się normalnie.

Niestety, problem powrócił i dzisiaj, gdyż nie zrealizowano porannych rejsów na trasie Warszawa-Poznań-Warszawa.

Dziś od rana kłopoty mają lotniska na południu Polski - zwłaszcza w podkrakowskich Balicach. Odwołano rejsy do Warszawy, Pragi i Monachium. Rejsy Ryanaira ze Sztokholmu, Dusseldorfu-Weeze czy Leeds Bradford przekierowano do Katowic. Nie przyleciał także samolot z Malagi. Opóźniony o około 2 godziny będzie przylot samolotu Air Berlin ze stolicy Niemiec.

Samoloty linii easyJet z Londynu, LOT z Wiednia i Ryanair z Liverpoolu około 11 pojawiły się na płycie krakowskiego lotniska, zatem sytuacja zaczyna się normować. Początkowo samolot linii Ryanair lecący do Krakowa z Alicante miał zostać skierowany do Katowic, jednak okazało się, że decyzję zmieniono i wyląduje jednak, z opóźnieniem, w Balicach.

W Katowicach panowała także mgła, to jednak irlandzki przewoźnik wybrał to lotnisko do obsługi odwołanych krakowskich rejsów; węgierski Wizz Air odwołał rejs z Katowic do podparyskiego Beauvais. LOT nie podjął się realizacji porannego rejsu do Warszawy.

Także w Rzeszowie odwołano poranny rejs LOT-u do Warszawy.