Dobre wyniki, które martwią
Reklama
Tanie linie lotnicze Centralwings, należące do PLL LOT, zaczęły w ubiegłą niedzielę latać z Katowic. Firma liczy, że z połączeń do Kolonii, Bonn oraz Hanoweru w Niemczech skorzysta do końca grudnia 41 tys. pasażerów. Międzynarodowy Port Lotniczy Katowice w Pyrzowicach może w tym roku ustanowić kolejny rekord i odprawić nawet milion osób.
Już ubiegłoroczny wzrost liczby pasażerów - 622,6 tys. w porównaniu z 258 tys. w roku 2003 - pokazał, że katowickie lotnisko jest najbardziej dynamicznie rozwijającym się portem lotniczym w Polsce. Potwierdzają to dwa ostatnie miesiące: jeśli w pierwszych dwóch miesiącach 2004 roku w Pyrzowicach odprawiono 35 tys. osób, w tym samym okresie bieżącego roku - 115 tys.
- Zakładamy, że w 2005 roku obsłużymy 850 tys. pasażerów, ale z wypowiedzi przewoźników wynika, że będzie ich ponad milion - powiedział Marek Mutke, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego (GTL), zarządzającego lotniskiem.
Jednak to, co powinno zarząd GTL cieszyć, może paradoksalnie stać się jego zmartwieniem. Mutke przyznaje, że coraz głośniej mówi się o pomocy strukturalnej Unii Europejskiej dla regionalnych portów lotniczych, która byłaby ograniczona tylko do lotnisk z liczbą pasażerów nieprzekraczającą miliona rocznie. Taka dynamika wzrostu, jak do tej pory, mogłaby Katowice z tej pomocy wyłączyć.
- Na to nic nie poradzimy. Nie zamkniemy lotniska przed końcem roku, aby zmieścić się w limicie - stwierdził Mutke.
Tymczasem port lotniczy rozbudowuje się, żeby w 2007 roku spełnić warunki związane z wymogami z Schengen. W tym roku kosztem 8 mln zł (połowa z budżetu państwa) zostanie uzbrojony teren pod budowę nowego terminalu, tuż obok istniejącego. W roku 2006 za ponad 30 mln zł wybudowana zostanie hala, a jeżeli wystarczy pieniędzy, powstaną także rękawy do samolotów. Całość inwestycji warta jest 50 mln zł.
Obecnie z Pyrzowic lata regularnie 5 przewoźników pasażerskich (z czarterami jest ich 17) - Wizz, Lufthansa, LOT, Centralwings i Eurolot, ponadto 3 przewoźników cargo - TNT, DHL oraz UPS. Rosnąca liczba pasażerów przekłada się na dynamikę wyników finansowych GTL, które w ubiegłym roku osiągnęło ponad 4 mln zł zysku netto, tj. dziesięć razy więcej niż rok wcześniej. Katowickie lotnisko jest rentowne od 2000 roku.
(Gazeta Prawna)
Już ubiegłoroczny wzrost liczby pasażerów - 622,6 tys. w porównaniu z 258 tys. w roku 2003 - pokazał, że katowickie lotnisko jest najbardziej dynamicznie rozwijającym się portem lotniczym w Polsce. Potwierdzają to dwa ostatnie miesiące: jeśli w pierwszych dwóch miesiącach 2004 roku w Pyrzowicach odprawiono 35 tys. osób, w tym samym okresie bieżącego roku - 115 tys.
- Zakładamy, że w 2005 roku obsłużymy 850 tys. pasażerów, ale z wypowiedzi przewoźników wynika, że będzie ich ponad milion - powiedział Marek Mutke, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego (GTL), zarządzającego lotniskiem.
Jednak to, co powinno zarząd GTL cieszyć, może paradoksalnie stać się jego zmartwieniem. Mutke przyznaje, że coraz głośniej mówi się o pomocy strukturalnej Unii Europejskiej dla regionalnych portów lotniczych, która byłaby ograniczona tylko do lotnisk z liczbą pasażerów nieprzekraczającą miliona rocznie. Taka dynamika wzrostu, jak do tej pory, mogłaby Katowice z tej pomocy wyłączyć.
- Na to nic nie poradzimy. Nie zamkniemy lotniska przed końcem roku, aby zmieścić się w limicie - stwierdził Mutke.
Tymczasem port lotniczy rozbudowuje się, żeby w 2007 roku spełnić warunki związane z wymogami z Schengen. W tym roku kosztem 8 mln zł (połowa z budżetu państwa) zostanie uzbrojony teren pod budowę nowego terminalu, tuż obok istniejącego. W roku 2006 za ponad 30 mln zł wybudowana zostanie hala, a jeżeli wystarczy pieniędzy, powstaną także rękawy do samolotów. Całość inwestycji warta jest 50 mln zł.
Obecnie z Pyrzowic lata regularnie 5 przewoźników pasażerskich (z czarterami jest ich 17) - Wizz, Lufthansa, LOT, Centralwings i Eurolot, ponadto 3 przewoźników cargo - TNT, DHL oraz UPS. Rosnąca liczba pasażerów przekłada się na dynamikę wyników finansowych GTL, które w ubiegłym roku osiągnęło ponad 4 mln zł zysku netto, tj. dziesięć razy więcej niż rok wcześniej. Katowickie lotnisko jest rentowne od 2000 roku.
(Gazeta Prawna)