Polskie Porty Lotnicze w natarciu. Rozbudowa Lotniska Chopina, CPK i strategia PPL

2 lipca 2025 10:40
Rozbudowa Okęcia, opracowanie założeń administracyjnego podziału ruchu lotniczego w regionie stołecznym i zaangażowanie w budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, to tylko trzy ważne projekty realizowane przez Polskie Porty Lotnicze.
Reklama

Spółka Polskie Porty Lotnicze (PPL) chce odgrywać główną rolę w polskiej branży lotniskowej. Taki jest zamysł strategiczny grupy kapitałowej, która kontroluje cztery porty lotnicze - w tym dwa największe - i posiada udziały w kilku innych. Jest to cel długoterminowy, bo obecnie najważniejszym zadaniem pozostaje rozbudowa Lotniska Chopina i zapobieżenie utraty rosnącego ruchu lotniczego w województwie mazowieckim.



Rozbudowa Okęcia, która powinna ruszyć w 2026 r. i zakończyć się w IV kw. 2028 r., ma powiększyć roczną przepustowość portu do 30 mln pasażerów. Jest to konieczne, bo już obecnie Lotnisko Chopina w niektórych momentach pęka w szwach. W maju i czerwcu br. zdarzały się dni, w których w terminalach portu obsłużono ponad 80 tys. podróżnych, co jest liczbą rekordową.


W założeniu prace budowlane mają być prowadzone bez jakiekolwiek ograniczania zdolności do obsługi samolotów i pasażerów. Poza zwiększeniem terminalu pasażerskiego są również tworzone nowe stanowiska postojowe, które mają spowodować, że na Okęcie będzie mogło przyjmować więcej samolotów szerokokadłubowych. Powiększona ma być też przepustowość cargo do możliwości obsługiwania 500 tys. ton ładunków.


Inwestycja PPL na Lotnisku Chopina ma wynieść 940 mln zł. Jednak, jak podkreśla Łukasz Chaberski (od 100 dni prezes PPL), jest to kwota maksymalna, zakładająca wybudowanie pirsu o długości 300 metrów. Jest wielce prawdopodobne, że ta suma będzie niższa (możliwe, że nawet o kilkanaście procent), bo plany są elastyczne. Niemniej Chaberski przekonuje, że inwestycja zwróci się do 2032 r., a jej opłacalność przekroczy 30 mln zł.



Poza rozbudową Lotniska Chopina PPL jest na ukończeniu opracowywania założeń administracyjnego podziału ruchu lotniczego dla aglomeracji warszawskiej. Projekt powinien trafić na dniach do ministerstwa infrastruktury, które jest organem właściwym do wprowadzenia takich przepisów. Maciej Lasek, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), podkreśla, że podział będzie miał na celu przekierowanie wyłącznie nadwyżki, która nie zmieści się na Okęciu w latach 2026-2028. Ponadto regulacja ma mieć charakter tymczasowy, bo po oddaniu nowego portu w Baranowie w 2032 r. nie będzie już potrzebna.


Grupa kapitałowa PPL jest w trakcie opracowywania swojej strategii. Ambicje są duże, bo spółka chce grać główne skrzypce w polskiej branży lotniskowej. W tym celu stara się zmienić relacje z CPK. Pierwotnie to ta ostatnia spółka miała być głównym rozgrywającym projektu w Baranowie. Obecnie PPL chce być liderem, co zostało potwierdzone przez fakt, że właściciel Lotniska Chopina będzie głównym inwestorem projektu w Baranowie.


PPL nie wyklucza również wzmocnienia swojej obecności w Modlinie poprzez zwiększenie udziałów w nowodworskiej spółce. Natomiast uzyskanie przez PPL większościowego udziału w Górnośląskim Towarzystwie Lotniczym (GTL), które zarządza katowickim portem lotniczym w Pyrzowicach, nie są obecnie brane pod uwagę. Kilka miesięcy temu Węglokoks, jeden ze współwłaścicieli GTL, wyraził chęć sprzedaży swoich udziałów.


W 2024 r. PPL osiągnął przychody przekraczające 1,6 mld zł i zysk ponad 600 mln zł. W obecnym roku zyski mają być niższe, ale po rozbudowie prognozowane wyniki finansowe mogą być o kilkadziesiąt procent lepsze niż obecnie.



Jedną z bolączek PPL jest kwestia portu lotniczego w Radomiu. Ta część działalności firmy przyniosła w 2024 r. straty w wysokości 60 mln zł. Pomimo fiaska finansowego lotniska na Sadkowie nie ma żadnych planów jego zamknięcia lub sprzedaży, co podkreśla zarówno Lasek, jak i Chaberski. Ponadto wiceminister zwraca uwagę, że są prowadzone działania mające na celu poprawienie wyników Radomia. Świadczy o tym choćby wprowadzenie możliwości wykonywania 10 operacji nocnych, co może przyciągnąć operatorów czarterowych. Jednocześnie Lasek podkreśla, że w obecnej sytuacji geopolitycznej infrastrukturę lotniskową trzeba oceniać nie tylko pod kątem finansowym.


We wrześniu 2025 r. PPL ma przedstawić strategię, a także opracowanie, które pokaże jaki wpływ na rozwój gospodarczy kraju wywierają lotniska regionalne. Jest to długo oczekiwany dokument, który powinien być szczególnie dobrze przestudiowany przez właścicieli takich portów jak Łódź, Olsztyn-Mazury, Lublin czy Bydgoszcz.


Fot.: Materiały prasowe

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska
Reklama