Coraz mniej pasażerów linii tradycyjnych w Polsce

11 kwietnia 2025 09:00
3 komentarze
Przez ostatnie 10 lat tradycyjne linie sieciowe były wypychane z polskiego rynku lotniczego. Ich udziały przejmują nie tylko przewoźnicy budżetowi.
Reklama

☰ Masz ciekawy temat? Daj nam znać!
Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC) opublikował wyniki przewozowe na rynku polskim za IV kw. i za cały rok 2024. Statystyka ULC obejmuje pasażerów linii czarterowych, co pozwala na ocenę roli tego ruchu w naszym kraju, a więc części rynku, której brak w danych rozkładowych firmy OAG. Po dokonaniu korekty liczb podawanych przez ULC - co jest konieczne z uwagi na podwójne naliczanie pasażerów krajowych - wynika, że w 2024 r. wszystkie linie latające z i do Polski oraz w jej granicach przewiozły 57,4 mln pasażerów.

Na tę sumę składa się 55,6 mln podróżnych na regularnych i czarterowych trasach międzynawowych oraz 1,8 mln na połączeniach krajowych. W podziale na rodzaje ruchu ze względu na modele biznesowe tradycyjne linie sieciowe obsłużyły 17,6 mln klientów, przewoźnicy budżetowi 30,6 mln, a czarterowi 9,2 mln. 10 lat temu tj. w 2015 r. te kwoty kształtowały się odpowiednio na poziomach 11,5 mln, 16 mln i 3,7 mln pasażerów. Wykres 1 przedstawia ewolucję przewozów według trzech rodzajów ruchu w latach 2015-2024.

Wykres 1.

W trakcie dekady, potężnie zaburzonej koronakryzysem, segment pasażerów sieciowych wzrósł o 53 proc., budżetowych o 91 proc., a czarterowych aż o 148 proc. Takie różnice w postępach rozwoju przewozów pasażerskich nie mogły nie wpłynąć na udziały poszczególnych rodzajów ruchu. W 2015 r. przewoźnicy sieciowi mieli prawie 37 proc. udziału w całym rynku polskim. 10 lat później stracili 6,2 punktu procentowego (pp.) i spadli do pułapu 30,6 proc. Jednak niskokosztowcy przejęli tylko 2 pp. ze straty linii tradycyjnych. Większość oddanego "sieciowego" tortu, a więc 4,2 pp. uzyskali przewoźnicy czarterowi osiągając 16 proc. udziału w rynku. Wykres 2 prezentuje udziały liczby pasażerów względem rodzajów ruchu w latach 2015 i 2024.

Wykres 2.

Warto zwrócić uwagę, że jeszcze w 2014 r. pasażerowie linii sieciowych stanowili 53 proc. wszystkich klientów. Radykalna zmiana nastąpiła rok później, kiedy LOT przewiózł o 9 proc. podróżnych mniej niż w 2014 r., a przewoźnicy budżetowi osiągnęli wtedy silne wzrosty. Od tego roku tradycyjnym liniom nie udało się już odzyskać przewagi, a w ostatnich dwóch latach różnica oscylowało wokół 23 pp. Trzeba też pamiętać, że do ekspansji segmentu czarterowego solidnie przyczynił się LOT. W 2015 r. na pokładach narodowego przewoźnika gościło tylko 90 tys. klientów czarterowych, a w 2024 r. było ich już prawie 1,3 mln. W minionym roku pasażerowie czarterowi LOT-u stanowili 12 proc. całego wolumenu obsłużonych przez spółkę podróżnych.

W najbliższych latach opisywane trendy powinny ulec zmianom. Przewoźnicy budżetowi, z uwagi na kłopoty sprzętowe, nie będą rosnąć już tak szybko jak w ostatnich latach. Obecnie do głosu dochodzą linie sieciowe, które dopiero w zeszłym roku osiągnęły przewozy równe wynikom z 2019 r. W zwiększaniu znaczenia linii tradycyjnych na rynku polskim kluczową rolę powinien odegrać LOT, który powiększa cały czas swoją flotę. Zyskiwać też będzie ruch czarterowy, który w 2024 r. wzrósł o 30 proc. w porównaniu z 2023 r. Tu też będzie ważny LOT, który nie powiedział ostatniego słowa w kwestii swojego zaangażowania w ten segment rynku.

Fot.: Materiały prasowe

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
kidloco 2025-04-15 00:24   
kidloco - Profil kidloco
Lot nie ma przyszłości. Po Europie nie wytrzyma konkurencji LCC, zwłaszcza, że niespecjalnie się o ten rynek stara, a na długie dystanse Polacy zamiast przez hub na Okęciu wolą latać przez te lotniska, gdzie jest większa oferta lotów. Idea, że jakieś Kiszyniowy i Erewanie wypełnią Dreamlinery na trasach do z Okęcia do USA jest mrzonką.
LordOfTheWing 2025-04-13 10:45   
LordOfTheWing - Profil LordOfTheWing
Linie tradycyjne są zbyt mało elastyczne że swoją ofertą. Lot będąc linią hubową ogranicza w pewnym sensie oferowanie i możliwości kierunkowe.
Za to tradycyjnie chętnie się w niektórych sferach lowcostują ;)
solokhumbu 2025-04-11 11:07   
solokhumbu - Profil solokhumbu
LO powiększa swoją flotę? No powiększa. Ale też coraz więcej rynków LOTowi "odjeżdża". Mówię o kierunkach, które jeszcze parę lat temu były domeną linii sieciowych (czyli w Pl był to LO), a dziś są tam zauważalnie (lub nawet bardzo poważnie) obecne LCC.
O czym mówię? RMO, BBU, SOF, BUD, PRG. Pewnie z czasem LCC (uśmiech w stronę Landryny) uruchomi kolejne: kraje bałtyckie, może też kiedyś (tu chyba bardziej FR) ZAG. A może doczekamy w końcu obecności LCC w LJU.

Zatem LOTowi za parę lat może pozostać w większym, niż dziś stopniu, ruch transferowy albo jakieś niszowe kierunki, na których LCC długo się nie pojawią (OSR, KSC, KUN), gdyż generują one zbyt maly ruch.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska
Reklama

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy