Airbus składa ofertę na 84 samoloty dla LOT-u

15 marca 2025 10:45
11 komentarzy
Airbus oficjalnie potwierdził udział w przetargu PLL LOT na dostawę 84 samolotów regionalnych. Europejski gigant lotniczy proponuje flotę airbusów A220 w wersjach 100 i 300, konkurując bezpośrednio z brazylijskim Embraerem.
Reklama

☰ Masz ciekawy temat? Daj nam znać!

Decyzja LOT-u ma zapaść w ciągu kilku miesięcy, a dostawy rozpoczną się już w 2026 roku.

Airbus A220 jako nowa siła we flocie LOT-u?

Zgodnie z zapowiedziami Benoita de Saint-Exupery, wiceprezesa Airbusa dla PAP, propozycja skierowana do LOT-u obejmuje dwa warianty modelu A220, który jest jednym z najnowocześniejszych samolotów regionalnych na świecie.


Nasza oferta dotyczy dwóch wersji samolotu A220-100 i 300. LOT oczekuje dostawy 84 maszyn, a wymiana floty może nastąpić już w 2026 lub 2027 roku i zakończyć się do 2030 roku. Przetarg ma zostać rozstrzygnięty w ciągu kilku miesięcy – im szybciej, tym lepiej dla przewoźnika
– podkreślił de Saint-Exupery.



Przedstawiciel Airbusa zwraca uwagę, że A220 jest nowoczesną konstrukcją, mającą przed sobą co najmniej 20–30 lat dalszej produkcji i potencjał do ulepszeń aerodynamicznych oraz technologicznych.


To propozycja przyszłościowa, podczas gdy konkurencyjne Embraery bazują na technologii sprzed niemal 25 lat
– dodał.


Przewaga Airbusa nad Embraerem?

W walce o kontrakt z LOT-em Airbus wskazuje na przewagi swojej konstrukcji. A220 jest większy od brazylijskiego konkurenta, oferując więcej miejsc pasażerskich i szerszą kabinę, co przekłada się na lepszy komfort podróży. Producent deklaruje również niższe o około 9 proc. koszty operacyjne na pasażera, co w perspektywie najbliższych lat ma przynieść LOT-owi dodatkowe 2,5 mld dolarów oszczędności.


Biorąc pod uwagę prognozy wzrostu ruchu lotniczego w Polsce, szczególnie w kontekście budowy CPK, większy samolot jest lepszym rozwiązaniem. A220 jest odpowiedzią na wszystkie oczekiwania LOT-u i stanowi bezpieczną inwestycję na przyszłość
– argumentuje wiceprezes Airbusa.


Dodatkowym atutem ma być ekologiczny charakter samolotu – emisja CO₂ jest o 25 proc. niższa niż w starszych konstrukcjach, a w przyszłości maszyny te będą mogły w pełni korzystać z paliw niskoemisyjnych.

Airbus stawia na polski przemysł

Jednym z argumentów Airbusa w przetargu jest także współpraca z polskim przemysłem. Koncern podkreśla, że już teraz zatrudnia w Polsce 850 osób i wydaje u lokalnych dostawców około 500 mln dolarów rocznie, podczas gdy Embraer deklaruje kwotę na poziomie 30 mln dolarów.


Jeśli nasza oferta zostanie wybrana, współpraca rozszerzy się również o LOT i utrzymanie floty A220 w Polsce
– zapowiada de Saint-Exupery.




Ponadto Airbus wskazuje na kompatybilność swoich maszyn z obecnym zapleczem technicznym przewoźnika – A220 jest napędzany silnikami Pratt & Whitney, czyli tymi samymi, które już są używane w LOT.


Nie będzie potrzeby kosztownych zmian w szkoleniach mechaników czy infrastrukturze serwisowej
– podkreśla Airbus.

Embraer nie składa broni

Brazylijski producent również intensywnie zabiega o zamówienie LOT-u, oferując model E195-E2. Szef Grupy Embraer Francisco Gomes Neto niedawno odwiedził Warszawę, prezentując zalety swojej propozycji. Kluczowym argumentem Embraera jest możliwość rozszerzenia współpracy z polskim przemysłem, obejmującej produkcję, montaż końcowy, serwisowanie i naprawy samolotów.



– Nasza oferta może przynieść Polsce wartość 3 mld dolarów w ciągu najbliższej dekady i stworzyć 5 tys. nowych miejsc pracy
– deklarował Gomes Neto.

LOT przed kluczową decyzją

Narodowy przewoźnik ma przed sobą kluczowy wybór dotyczący przyszłości swojej floty regionalnej. Obecnie LOT eksploatuje 47 samolotów Embraera różnych generacji, w tym trzy nowoczesne E195-E2, a także szerokokadłubowe boeingi. W przeszłości w ramach leasingu operacyjnego przewoźnik korzystał także z airbusów, ale na stałe nie posiada w swojej flocie maszyn europejskiego producenta.


Decyzja o wyborze nowego dostawcy samolotów ma strategiczne znaczenie nie tylko dla LOT-u, ale także dla całego polskiego rynku lotniczego. Wybór Airbusa lub Embraera może wpłynąć na dalszy rozwój współpracy przemysłowej i kształt floty LOT-u na kolejne dekady.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
ec29 2025-04-06 17:38   
ec29 - Profil ec29
@demar

Ja myślę, że A220 opiera się na gwarancjach eksportowych co najmniej Kanady, ale być może również UK, Francji, Niemiec i USA. Może nawet Polski, bo przecież Polska jako producent części do silników może dać gwarancję nabywcy zagranicznemu, którym może być firma leasingowa...

I taki proces to jest kilka miesięcy. W przypadku Embraerów jest prosto, firma leasingowa i już. To jest mniej, niż miesiąc.

Poza tym ubolewam, że nie zrobiono zamówienia 30 plus 30 w opcji po czym nie wybrano zarówno 30 A220-300 i 30 E195-E2. E195-E2 na 136 paxów, a A220-300 na 130 -135 paxów z prawdziwą siedzącą klasą biznes/economy premium 2+2 pitch 36 - 42. E195-E2 na krótkie dystanse, A220-300 na długie. Po tym LOT powinien poczekać na A220-500 i E175-E2.
demar 2025-04-06 15:35   
demar - Profil demar
Początek już kwietnia, a o decyzji nadal wiadomo niewiele.

Jedyne o czym dało się usłyszeć to, że zamówienie ma się składać z 47 sztuk i 37 opcji, czyli jednak będzie "do 84" sztuk. O ile to jest prawdą to taki wariant zwiększa prawdopodobieństwo wygranej przez Embraer w tym segmencie, za czym na pewno optują związki w LOT-cie. Natomiast LOT mógłby złożyć zamówienie w Airbusie na kolejne 47 sztuk (za tym politycznie i przyszłościowo powinien być zarząd oraz SP) także innych modeli ze swojego portfolio. Do tego opcje. W sumie to byłaby najlepsza decyzja dla wszystkich z tej sytuacji, przede wszystkim dla LOT-u.

Wcześniej pisałem, że od Embraer to mogłoby być 25-35x E195-E2 (z jak najszybszą dostawą, by walczyć o sloty na Okęciu) i 5-15x E190-E2 (te można później, ostatnie nawet za dekadę).

Jeśli chodzi o Airbus to nadal uważam, że LOT najpilniej potrzebuje szerokokadłubowych. W ciągu 5 lat szanse na nowe B787-9 są minimalne, dwa używane i to w krótszej wersji B787-8 dostępne mają być dopiero na przełomie 2026/27. A co wcześniej? W zasadzie jedyna opcją na szybkie dostawy szerokiego kadłuba jest A330-900. Czy rok 2025 po latach 2023-2024 na być trzecim w serii bez rozwoju jeśli chodzi o szeroki kadłub gdy konkurencja rośnie bardzo szybko? A sezon letni 2026? Czy także planowany jest bez rozwoju? Czy ktoś z LOT-u pyta choćby o status OO-ABF i OO-ABG?

Po A330 drugim modelem Airbus, którego będzie brakować w momencie startu CPK to na pewno A321neo, w tym także XLR. Rynkowe trendy są dość jasne – zarówno B787-8 jak i A330-800 praktycznie się już nie sprzedają. Ten segment rynku przejął XLR z ponad pół tysiącem zamówień. I sukces A321neo widać dobrze także na Okęciu, bo Wizz Air na tym lata.

Czekamy zatem dalej na rozsądne decyzje flotowe LOT-u.
LordOfTheWing 2025-03-22 14:01   
LordOfTheWing - Profil LordOfTheWing
Siedzenia 2-2 to komfort. 3-2 zależy...

Oj coś komentarze znikają,wstyd redakcjo...
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska
Reklama

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy