Łódź: 430 tys. pasażerów w 2024 roku
Port Lotniczy Łódź obsłużył w 2024 roku ponad 431 tysięcy podróżnych. To wynik o 21 proc. lepszy w porównaniu do 2023 roku, ale o około 30 tys. pasażerów gorszy od rekordowego dotychczas 2012 roku.
Lotnisko w Łodzi podsumowało 2024 rok. W ciągu roku odprawiło 431 tys. i jest to drugi najlepszy wynik w historii portu. Do pobicia rekordu z 2012 roku zabrakło niewiele ponad 30 tysięcy pasażerów.
Z liczby odprawionych pasażerów 338 tys. to pasażerowie rejsów regularnych, a 93 tys. pasażerowie czarterowi, czyli co piąty podróżny korzystający z lotniska w Łodzi leciał czarterem.

Najwięcej pasażerów poleciało do: Londynu Stansted, Mediolanu Bergamo i Alicante. Wśród kierunków czarterowych największym powodzeniem cieszyły się Turcja i Tunezja (Antalya, Bodrum, Enfidha). Biorąc pod uwagę wszystkie loty (rejsowe i czarterowe) w 2024 roku najwięcej pasażerów poleciało do Londynu (106 tys.),tureckiej Antalyi (56 tys.) i do Mediolanu Bergamo (47 tys.). Kolejne miejsca zajmują całoroczne kierunki hiszpańskie – Alicante i Malaga.
- Kiedy siedem lat temu zostawałam prezesem Portu Lotniczego w Łodzi mieliśmy zaledwie 3 połączenia rejsowe w kierunkach emigracyjnych (Londyn, Dubli, East Midlands) i obsłużonych 207 tysięcy pasażerów, a letnich czarterów nie było wcale. Od tamtych czasów lotnisko podwoiło wynik odprawionych podróżnych i pięciokrotnie zwiększyło liczbę kierunków. W zeszłym roku pasażerowie mogli latać przez cały rok do 8 miejsc i do 7 destynacji wakacyjnych. Wraz z linią lotniczą Ryanair zaproponowaliśmy mieszkańcom Łodzi choćby całoroczne połączenia do Alicante i Malagi, gdzie niemal cały rok świecie słońce oraz wypady do Mediolanu, czy Brukseli. Cieszy nas, że łodzianie korzystają z tych możliwości zwiedzania świata
– powiedziała Anna Midera, prezes Portu Lotniczego Łódź.

W rankingu mniejszych lotnisk Łódź wyprzedziła porty lotnicze w Lublinie (425 tys.) i Bydgoszczy (370 tys.). Wbrew zapowiedziom Lublinkowi nie udało zbliżyć się do poziomu pół miliona obsłużonych pasażerów, co zdaniem władz lotniska wynika z wewnętrznych problemów przewoźników, którzy z powodu braku odpowiedniej liczby samolotów musieli ograniczyć pierwotnie zaplanowany rozkład lotów.
- 21 procent więcej pasażerów to bardzo dobry wynik. O 1/5 poprawiliśmy statystyki zeszłoroczne i po raz pierwszy wyprzedziliśmy porty w Lublinie i Bydgoszczy. Naszym celem było wprawdzie zbliżenie się do pół miliona odprawionych pasażerów. Dane, które mieliśmy 12 miesięcy temu pozwalały szacować, że leży to w naszym zasięgu. Jednak problemy przewoźników związane z brakami na rynku odpowiedniej liczby dostępnych samolotów, spowodowały, że Ryanair skasował cześć zapowiadanych rotacji na kierunkach z Łodzi w sezonie zimowym, które jednak powrócą od początku sezonu letniego 2025. Liczymy, że w tym roku przekroczymy tę magiczną liczbę z nawiązką
– dodała Midera.
W przeciwieństwie do większości portów regionalnych, siatka połączeń regularnych łódzkiego lotniska nie zwiększy się w nadchodzącym sezonie letnim. W 2025 z Łodzi można polecieć do Londynu Stansed, Birmingham, Brukseli Charleroi, Dublina, Malagi i Mediolan Bergamo.
W sezonie wakacyjnym, który rozpocznie się pod koniec kwietnia dostępne będą kierunki: Albania (Tirana), Bułgaria (Burgas), Grecja (Kreta, Rodos, Zakynthos), Tunezja (Enfidha), Turcja (Altalya i Bodrum).