Radom walczy o możliwość lotów w nocy
Polskie Porty Lotnicze zakładały, że w drugim roku działalności radomskie lotnisko obsłuży ponad 200 tys. pasażerów. Tymczasem w ciągu 12 miesięcy 2024 roku Port Lotniczy Warszawa-Radom obsłużył ich zaledwie 112 tysięcy, co stanowi wzrost o zaledwie 9 proc. względem 2023 roku. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, jeśli weźmiemy pod uwagę, że port lotniczy rozpoczął działalność w ostatnich dniach kwietnia 2023 roku. Jeśli zatem porównamy okresy pełnego funkcjonowania lotniska, czyli od maja do grudnia, to w tym okresie 2023 roku odprawiono nieco ponad 103 tys. pasażerów, zaś w 2024 roku 89,5 tys pasażerów. Oznacza to ok. 13 proc. spadek liczby pasażerów.
Fatalne dla Radomia są również przygotowane przez IATA najnowsze prognozy ruchu pasażerskiego, operacji lotniczych i cargo lotniczego w województwie mazowieckim. IATA zdecydowanie nie wierzy w sukces Portu Lotniczego Warszawa-Radom i zakład, że miliona pasażerów lotnisko może nie osiągnąć nigdy. Przypomnijmy, że wybudowana za 800 mln złotych infrastruktura jest przystosowana do obsługi nawet 3 mln pasażerów rocznie.
– Jesteśmy również świadomi ograniczeń i odpowiedzialności biznesowej. Nie możemy pozwolić, by Radom stał się „czarną dziurą” dla środków, które mogłyby zostać przeznaczone na inne, kluczowe inwestycje lotniskowe w Polsce
- Obecnie prowadzimy prace nad strategią sprzedażową dla lotniska w Radomiu, której celem jest zachęcenie przewoźników do korzystania z tego portu lotniczego. Możliwość wykonywania lotów w porze nocnej ma szczególne znaczenie, zwłaszcza dla linii czarterowych, które odgrywają kluczową rolę w rozwoju lotnisk regionalnych. Zależy nam na stworzeniu kompleksowej oferty, odpowiadającej na potrzeby przewoźników, co przełoży się na większe zainteresowanie tym portem lotniczym

Jest szansa, że możliwość wykonywania lotów w nocy w końcu się pojawi. PPL złożył odpowiednie dokumenty, a obecnie w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie trwa ich analiza - informuje portal WNP.pl. Na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2025 r. poznamy decyzję urzędników odnośnie krępujących lotnisko w
Radomiu restrykcyjnych norm poziomu hałasów i norm środowiskowych.
- „Planowane przedsięwzięcie polegające na zwiększeniu liczby operacji lotniczych opiera się o zapotrzebowanie wynikające z chęci uruchomienia dodatkowych połączeń lotniczych, w tym połączeń w porze nocnej, co jest szczególnie istotne dla przewoźników czarterowych. W związku z atrakcyjnością położenia lotniska w centralnej części Polski można także zauważyć wzrastające zainteresowanie ruchu General Aviation, w tym szeregu szkół lotniczych, które chętnie wykorzystują lotnisko Warszawa – Radom na potrzeby szkolenia lotniczego przyszłych pilotów, generując przy tym dodatkowy ruch”
– napisał Maciej Lasek, wiceminister infrastruktury, w cytowanej przez WNP.pl odpowiedzi na interpelację złożoną przez posła PiS-u Andrzeja Kosztowniaka.
Nawet jeśli rzeczywiście zmiana regulacji zachęci przewoźników czarterowych do zaoferowania większej liczby wakacyjnych lotów z Radomia, to i tak nierozwiązany zostanie największy problem położonego w południowej części województwa mazowieckiego lotniska, czyli sezonowość ruchu. Różnica w liczbie odprawionych przez Radom pasażerów pomiędzy sierpniem i grudniem ubiegłego roku była ponad siedmiokrotna. Zimą siatka połączeń Portu Lotniczego im. Bohaterów Radomskiego Czerwca 1976 roku składa się tylko z dwóch tras - rejsów LOT-u do Rzymu i Wizz Aira do Larnaki. To zaledwie cztery loty tygodniowo.