LOT chce latać do Wietnamu. Spotkanie z premierem
W minionym tygodniu gościł w Polsce premier Wietnamu Pham Minh Chinh. Podczas swojego pobytu spotkał się m.in. z Michałem Fijołem, prokurentem LOT.
Głównym tematem spotkania była kwestia uruchomienia bezpośrednich połączeń pomiędzy Polską a Wietnamem. Obie strony dostrzegły potrzeby inauguracji takich lotów. Fijoł miał podkreślić chęć wznowienia trasy z Warszawy do Hanoi przez LOT.
.jpg)
Premier Minh Chinh z kolei nie tylko namawiał do rozpoczęcia bezpośrednich lotów, ale i wskazywał na możliwość współpracy LOT-u z wietnamskim narodowym przewoźnikiem Vietnam Airlines w imię zasady „jedna trasa, wiele miejsc docelowych”. Zgodnie z tym założeniem LOT miałby stać się dla Wietnamu bramą do Europy Środkowej, natomiast Vietnam Airlines umożliwiłby przesiadki dla polskich pasażerów w regionie Azji Południowo-Wschodniej.
.jpg)
Loty do Wietnamu nie byłyby jednak nowością w siatce LOT-u. W latach 2010-2012 polski przewoźnik wykonywał regularne loty pomiędzy Warszawą a Hanoi. Połączenie cieszyło się dużym zainteresowaniem, jednak jak wówczas wskazywali zarządzający LOT-em, nie przynosiło oczekiwanych zysków ze względu na niewielkie wypełnienie klasy biznes.
Ogłoszona strategia rozwoju linii LOT na lata 2024-2028 przewiduje możliwość uruchomienia bezpośrednich połączeń z Warszawy do Hanoi oraz położonego na południu kraju, największego miasta Wietnamu Ho Chi Minh.
Obecnie jedynymi bezpośrednimi lotami pomiędzy oboma krajami są loty czarterowe na popularną wśród turystów wyspę Phu Quoc. Od 1 marca br. ma również zacząć obowiązywać ruch bezwizowy do Wietnamu. Pilotażowy program ma obowiązywać do końca roku. Dotąd zwolnieniu z obowiązku wizowego byli jedynie turyści przebywający na Phu Quoc.
Bezpośrednie loty do Wietnamu byłyby nie tylko atrakcyjne z punktu widzenia ruchu turystycznego, nie mniejsze znaczenie miałaby oferta przesiadkowa Lotniska Chopina dla przylatujących z Wietnamu. W Polsce żyje ponadto liczna mniejszość wietnamska, która szacowana jest według różnych źródeł od 50 do nawet 80 tys. obywateli tego azjatyckiego kraju.