Członek załogi SWISS zmarł po awaryjnym lądowaniu
Nie żyje jeden z członków załogi SWISS, który trafił do szpitala po awaryjnym lądowaniu samolotu w Austrii. Do zdarzenia doszło ponad tydzień temu w trakcie rejsu z Bukaresztu do Zurychu.
Lot LX 1885 został przerwany 23 grudnia ub. r., gdy samolot znajdował się już w austriackiej przestrzeni powietrznej. Po awarii jednego z silników i pojawieniu się dymu w kokpicie oraz kabinie maszyny piloci zdecydowali o awaryjnym lądowaniu w Grazu. Na pokładzie airbusa A220-300 było 74 pasażerów i 5 członków załogi. Wszyscy zostali bezpiecznie ewakuowani, ale kilkanaście osób poddano hospitalizacji.


Niestety jeden z członków personelu pokładowego, który trafił z lotniska w Grazu na oddział intensywnej terapii, zmarł 31 grudnia ub. r. w wyniku doznanych obrażeń.
Jesteśmy zdruzgotani śmiercią naszego drogiego kolegi. Jego strata pozostawiła nas wszystkich w głębokim szoku i żalu. Nasze myśli są z jego rodziną, której bólu nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Składam im serdeczne kondolencje w imieniu nas wszystkich w Swiss- powiedział dyrektor generalny SWISS, Jens Fehlinger.
Obecnie trwa postępowanie wyjaśniające przyczyny oraz przebieg awarii samolotu prowadzone zarówno przez szwajcarskie linie, jak i właściwe instytucje austriackie. Biorący udział w tym zdarzeniu airbus A220-300 o znakach rejestracyjnych HB-JCD został dostarczony do SWISS w 2017 roku.