Zmarł kapitan Mikołaj Wrona, syn legendarnego pilota PLL LOT

14 grudnia 2024 13:04
Kapitan Mikołaj Wrona, syn znanego z brawurowego lądowania na warszawskim lotnisku Chopina kapitana Tadeusza Wrony, zmarł w wieku 40 lat po długiej walce z ostrą białaczką szpikową. O śmierci pilota poinformowała jego rodzina, wyrażając żal po stracie ukochanego męża, ojca i przyjaciela.
Mikołaj Wrona był jednym z pilotów pasażerskich, kontynuującym rodzinną tradycję lotniczą. Jego ojciec, Tadeusz Wrona, przeszedł do historii lotnictwa w 2011 roku, kiedy to zmuszony awarią podwozia, wylądował Boeingiem 767 na brzuchu, ratując życie 231 pasażerów. Wrona junior, podobnie jak ojciec, od najmłodszych lat był związany z lotnictwem, które stanowiło dla niego zarówno pasję, jak i powołanie.


Wrona od dwóch lat zmagał się z ostrą białaczką szpikową, przechodząc liczne terapie i dwa przeszczepy szpiku. Pomimo nadziei na wyzdrowienie, choroba powróciła. Jego bliscy, przyjaciele oraz środowisko lotnicze aktywnie wspierali zbiórkę na leczenie, które podjęto za granicą, w hiszpańskiej Walencji. Niestety, mimo wysiłków lekarzy i determinacji pilota, nie udało się uratować jego życia.

Rodzina, w tym żona i dwójka dzieci, opłakują stratę bliskiego. Wyrazy współczucia płyną także ze środowiska lotniczego oraz Polskiego Związku Łowieckiego, którego Mikołaj był aktywnym członkiem. Wspomnienia o nim towarzyszą słowom wdzięczności za jego walkę i poświęcenie.

Kapitan Mikołaj Wrona pozostanie w pamięci jako oddany rodzinie i pasji człowiek, który nie poddał się w obliczu trudności, kontynuując dzieło ojca w niełatwej, ale pięknej profesji pilota.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy