Cztery linie czarterowe chcą latać z Radomia
Cztery linie lotnicze - trzy z Turcji i jedna z Egiptu są zainteresowane uruchomieniem lotów czarterowych z Portu Lotniczego Warszawa-Radom.
Poprzednie władze PPL-u zakładały, że już w drugim roku swojej działalności Port Lotniczy Warszawa-Radom obsłuży ponad 200 tys. pasażerów, a w perspektywie kilku lat liczba podróżnych przekroczy milion. Tymczasem liczba obsługiwanych przez radomskie lotnisko podróżnych nie tylko nie rośnie tak dynamicznie jak zakładano, co nawet w ostatnich miesiącach znacznie maleje - w listopadzie br. port zanotował 29 proc. spadek w ruchu.
Łącznie w bieżącym roku Port Lotniczy Warszawa-Radom powinien obsłużyć około 115 tys. podróżnych. Dla porównania w ubiegłym roku po zaledwie 8 miesiącach od otwarcia portu było ich jedynie o 10 tys. mniej. Według obecnych szacunków Polskich Portów Lotniczych osiągnięcie miliona pasażerów w Radomiu jest w najbliższych latach nierealne, ale połowa tego wyniku jest już jak najbardziej możliwa. Szansą dla radomskiego portu jest zapychanie się Lotniska Chopina. PPL zakłada, że jak Okęcie dobije do granic swojej przepustowości, to przewoźnicy nie będą mieli wyjścia i będą musieli przenieść część swoich lotów do Radomia.
– Radom to dobrze zaprojektowane lotnisko, które powstało wysiłkiem wielu osób, pracowników PPL. Niestety, od początku było przeskalowane, a liczbę pasażerów ustalono chyba wróżąc z fusów. To lotnisko dostaliśmy w spadku po poprzedniej władzy, pieniądze PPL-u zostały wydane – teraz musimy zadbać, aby jak najszybciej port przestał przynosić straty. Właśnie w tym celu stworzyliśmy matrycę slotową, co pomoże właściwie rozplanować przepustowość mazowieckich lotnisk
– powiedział dla portalu XYZ Marcin Danił, członek zarządu PPL, w przeszłości także członek zarządu Portu Lotniczego Warszawa-Modlin.
– Zwróciły się do nas cztery linie – trzy z Turcji, jedna z Egiptu, które byłyby chętne na uruchomienie rejsów czarterowych. Jeden z tych przewoźników prowadzi już rozmowy handlingowe, więc sprawa jest zaawansowana
– dodał Danił.
Pytanie tylko czy cztery czarterowe połączenia będą w stanie realnie zmienić sytuacje najbardziej kontrowersyjnego lotniska w Polsce.