Malaga z zakazem najmu krótkoterminowego
Hiszpańska Malaga dołącza do miast walczących z krótkoterminowym najmem mieszkań dla turystów. Władze wprowadzają zakaz obowiązujący w 43 dzielnicach aglomeracji.
Reklama
Szóste co do wielkości miasto Hiszpanii nie pozwoli na powstawanie nowych mieszkań przeznaczonych do wynajmu na krótkie pobyty wakacyjne. Nowe przepisy będą dotyczyły najpopularniejszych turystycznie dzielnic Malagi, w tym jej najstarszych części, Le Merced, w której urodził się Pablo Picasso czy Playa del Palo. Ich lista będzie raz w roku rewidowana. Ponadto lokalny samorząd zabiega o zgodę ministerstwa turystyki o nałożenie dodatkowego podatku na turystów wynajmujących apartamenty, a zebrane w ten sposób środki chce przeznaczyć na dofinansowanie miejskich lokali socjalnych. Władze chcą, żeby z takiej opłaty zwolnieni byli podróżni nocujący w hotelach, co jednak wymaga podjęcia inicjatywy ustawodawczej na szczeblu krajowym.
Decyzja Malagi wpisuje się w coraz silniejszy trend w Hiszpanii i wielu innych państwach w Europie. Barcelona do 2028 roku planuje się wprowadzenie całkowitego zakazu takiej działalności, a m.in. Madryt, Walencja i Wyspy Kanaryjskie już zaostrzyły kryteria kwalifikacji nieruchomości do najmu wakacyjnego. W wielu innych ośrodkach hiszpańskich mieszkańcy aktywnie protestują przeciwko nadmiernemu napływowi turystów i psuciu przez nich lokalnego rynku mieszkaniowego. Komasowanie apartamentów w celach krótkoterminowego najmu w rękach agencji i osób prywatnych powoduje nadmierny wzrost ich cen, a także słabszą podaż miejsc do mniej lukratywnego najmu długoterminowego np. dla studentów czy zwykłych mieszkańców.
Według danych przedstawionych przez władze w Maladze obecnie dostępnych jest prawie 65 tys. miejsc noclegowych dla turystów, z czego tylko 14 tys. z nich znajduje się w hotelach i pensjonatach. Pozostałe to 12 tys. mieszkań wakacyjnych oferowanych w większości w popularnych serwisach pośredniczących w ich najmie krótkoterminowym na kilka dni lub tygodni. Hiszpania jest drugim po Francji najczęściej odwiedzanym przez podróżnych krajem na świecie.
Fot. A. Żuchlińska