Dziennikarz BBC krytykuje LOT po tym jak... musiał czołgać się do toalety
Frank Gardner, poruszający się na wózku inwalidzkim brytyjski dziennikarz BBC, podczas lotu z Warszawy do Londynu, Gardner nie mógł skorzystać z toalety, ponieważ na pokładzie samolotu zabrakło specjalistycznego wózka inwalidzkiego.
Reklama
W efekcie dziennikarz musiał czołgać się po podłodze samolotu, co opisał w poruszającym wpisie na platformie X (dawniej Twitter).
LOT, w odpowiedzi na medialne doniesienia, wydał oświadczenie, w którym przeprosił i wyraził żal z powodu tej sytuacji. Przewoźnik zaznaczył, że wózki inwalidzkie są standardem na długodystansowych trasach obsługiwanych przez boeingi 787 Dreamliner. Obecnie prowadzone są testy, które mają na celu wyposażenie również samolotów krótkodystansowych w odpowiedni sprzęt dla osób z niepełnosprawnością.
Wow. It’s 2024 and I’ve just had to crawl along the floor of this LOT Polish airline to get to the toilet during a flight back from Warsaw as “we don’t have onboard wheelchairs. It’s airline policy”. If you’re disabled and you can’t walk this is just discriminatory. pic.twitter.com/aFuxo89DR5
— Frank Gardner (@FrankRGardner) September 30, 2024
Sprawa Franka Gardnera zwraca uwagę na problem dostępności w podróżach lotniczych, co budzi pytania o to, jak linie lotnicze radzą sobie z potrzebami pasażerów z niepełnosprawnościami na krótszych trasach. Mimo że LOT obiecał poprawę sytuacji, Gardner oświadczył, że nie zamierza już więcej korzystać z usług polskiego przewoźnika, dopóki firma nie wprowadzi zmian zgodnych z potrzebami osób o ograniczonej mobilności.
Zdarzenie to stawia linie lotnicze przed poważnym wyzwaniem w zakresie zapewnienia pełnej dostępności, co jest szczególnie istotne w erze, gdy prawa osób z niepełnosprawnościami powinny być w pełni respektowane.