Boeing zapłaci Embraerowi 150 mln dolarów

Boeing i Embraer negocjowały założenia przejęcie tej drugiej firmy przez pierwszą w latach 2018-2020. Umowa była już prawie gotowa, kiedy 24 kwietnia 2020 r. Amerykanie podjęli decyzję o wycofaniu się z niej twierdząc, że Brazylijczycy nie spełnili warunków, od których zależało podpisanie kontraktu. Embraer odrzucił te argumentu i skierował sprawę do arbitrażu uznając, że poniósł poważne koszty związane z negocjacją umowy.

W ramach negocjowanej umowy Boeing miał kupic 80 proc. udziałów Embraera, w tym zakład montażowy E-Jetów w Sao Jose dos Campos w Brazylii. W tamtym czasie Boeing chciał zaoferować liniom lotniczym mniejszy samolot pasażerski, który rywalizowałby z airbusem A220. Ten typ maszyn europejski producent pozyskał od kanadyjskiej firmy Bombardier. Z kolei Embraer współprace z Boeingiem postrzegał, jako sposób na skorzystanie z globalnego łańcucha dostaw i wzmocnienia potencjału sprzedaży, co pomogłoby mu obniżyć koszty i zwiększyć konkurencyjność E-Jetów.

Jednak w 2020 r., w trakcie pandemii COVID-19 i uziemienia samolotów B737 MAX z powody dwóch katastrof, amerykańska firma wycofała się z umowy. Embraer uznał, że Boeing naruszył jej warunki. Brazylijczycy podkreślali, że dołożyli wszelkich starań, aby przygotować się do przejęcia, podejmując się trudnego zadania wydzielenia działalności produkcji samolotów komercyjnych do odrębnej jednostki. Był to kosztowny i pracochłonny proces, który spowolnił dostawy E-Jetów.

Wczoraj (16.09) Embraer ujawnił, że toczące się postępowanie arbitrażowe między nim a Boeingiem zostało zakończone. Zgodnie z zawartym porozumieniem między stronami Boeing zapłaci Embraerowi kwotę 150 mln USD. Natomiast Boeing oświadczył, że cieszy się z zakończenia procesu arbitrażowego z Embraerem. Nie odniósł się jednak do wysokości uzgodnionego odszkodowania.

Fot.: Materiały prasowe