W sierpniu LOT przewiózł 1 mln pasażerów po raz trzeci z rzędu
Tak jak w czerwcu i lipcu br., tak też w sierpniu na pokładach narodowego przewoźnika gościło ponad 1 mln pasażerów. Wzrost liczby podróżnych względem 2023 r. nadal nie przekracza 5 proc., co jest znacznie poniżej zakładanego rozwoju ruchu.
Reklama
Po ośmiu miesiącach 2024 r. LOT-owi do przewiezienia 7 mln klientów zabrakło tylko 35 tys. osób. W stosunku do porównywalnego okresu z 2023 r. wzrost wyniósł równo 4 proc. Inaczej ujmując polska linia obsłużyła niespełna 266 tys. pasażerów więcej. W zeszłym miesiącu LOT przewiózł 1,07 mln podróżnych, czyli o 14 tys. mniej niż w lipcu, kiedy od trzech lat przypada szczyt przewozowy polskiego przewoźnika. Wykres 1 przedstawia miesięczne liczby pasażerów LOT-u w latach 2022-2024.
W sierpniu 2024 r. samoloty LOT-u lądowały 10105 razy, czyli tylko 92 więcej niż w lipcu br. W porównaniu z sierpniem 2023 r. wzrost wyniósł 5,3 proc. W sumie, narastająco od początku roku linia wykonała ponad 71,3 tys. rejsów. Ten wzrost wynika z większej liczby samolotów, którymi dysponuje narodowy przewodnik w 2024 r. Wykres 2 obrazuje miesięczne liczby wykonanych rejsów przez LOT w latach 2023 i 2024.
Liczba pasażerów LOT-u względem 2023 r. cały czas rośnie, ale w sierpniu dynamika spadła do 3,3 proc. Nie jest to dobry znak, bo już sama wielkość floty powinna spowodować solidniejszą poprawę wyników przewozowych. Innym wyzwaniem dla LOT-u jest fakt, że wzrosty cały czas znajdują się poniżej celów założonych w strategii firmy, które oscylują wokół 10 proc. W konsekwencji LOT musi szukać rentowności w innych elementach swojej działalności, co na razie mu się udaje. Prezes Michał Fijoł stwierdził kilka dni temu, że po I półroczu br. polski przewoźnik znajduje się wśród najbardziej zyskownych linii Europy. Wykres 3 prezentuje miesięczne wzrosty liczby pasażerów LOT-u w latach 2023 i 2024.
Większa liczba operacji lotniczych i niższy wolumen pasażerów przełożyły się w sierpniu na mniejszą średnią liczbę podróżnych w samolocie. W zeszłym miesiącu w samolotach LOT-u siedziało średnio 105 podróżnych. To o trzech mniej niż w lipcu br. i o dwóch niż w sierpniu 2023 r. Zapewne musiało się to odbić negatywnie na współczynniku załadowania (Load Factor, LF), który w ósmym miesiącu ub.r. wyniósł aż 86 proc. Po ośmiu miesiącach 2024 r., narastająco ta średnia kształtuje się na poziomie 98 pasażerów i jest niższa o jednego klienta w stosunku do analogicznego okresu 2023 r. Wykres 4 pokazuje miesięczną średnią liczbę pasażerów na pokładach odrzutowców LOT-u w latach 2023 i 2024 .
Mniejsi konkurenci LOT-u z segmentu tradycyjnych linii sieciowych, którzy ogłosili już wyniki przewozowe za sierpień br. wypadli lepiej. W sierpniu br. airBaltic zanotował wzrost rzędu 13 proc. Z kolei Finnair poprawił swój rezultat z sierpnia 2023 r. o 9,5 proc., a Air Serbia o 4,7 proc. Natomiast Turkish Airlines zaliczył drugi z rzędu spadek w stosunku do sierpnia ub.r. Tym razem regres wyniósł 3,2 proc.
LOT liczył na przewiezienie w 2024 r. 11 mln podróżnych, co wydaje się obecnie mało prawdopodobne nie tylko z uwagi na znacznie niższy wzrost po ośmiu miesiącach. Potencjalnym kłopotem jest strajk mechaników Boeinga, który zaczął się w zeszłym tygodniu w Seattle. LOT miał odebrać w tym roku jeszcze pięć boeingów B737 MAX 8. Co prawda tylko jedna z tych pięciu maszyn jest w montażu, bo cztery pozostałe odrzutowce zostały wyprodukowane w 2019 r. dla upadłego australijskiego przewoźnika Bonza. Niemniej te starsze maszyny znajdują się w większości w zakładzie Renton, gdzie trwa strajk.
Fot.: Materiały prasowe