Kolejna linia rezygnuje z pierwszej klasy
Marek Stus
Oman Air dołącza do grona przewoźników, którzy w ostatnich latach wycofali się z oferowania w swoich samolotach pierwszej klasy. Zamiast niej linia stworzy bardziej eksluzywną wersję klasy biznesowej.
Reklama
Tylko do 8 września br. Oman Air będzie udostępniać najwyższą klasę serwisową na swoich wybranych lotach. Przewoźnik posiada obecnie jedynie dwa samoloty typu boeing 787 (spośród ogólnej liczby 9) wyposażone w osobną kabinę pierwszej klasy liczącą łącznie po osiem foteli w układzie 1-2-1. Realizują one aktualnie rejsy między Maskatem a Londynem-Heathrow oraz Bangkokiem. W nieodległej przeszłości linia oferowała tę klasę również w niektórych airbusach A330, ale flota tych maszyn została uziemiona, a trzy z nich wynajęły Qatar Airways.
W związku z wdrożonym planem restrukturyzacji siatki połączeń i oferty, co jest rezultatem fatalnych wyników finansowych Oman Air w ostatnich latach, przewoźnik całkowicie wycofa się ze sprzedaży miejsc w dostępnej już w mocno kadłubowej formule pierwszej klasie. Zamiast tego zaproponuje nowy produkt nazwany "Business Studio". Nie jest to w branży rozwiązanie oryginalne - na podobny krok zdecydowały się m.in. Malaysia Airlines i Asiana Airlines.
- Zainspirowani cennymi opiniami klientów oraz chcąc dostosować się do światowych trendów rynkowych, przyjęliśmy strategię udoskonalenia naszej oferty premium, tak aby zapewnić jej większą atrakcyjność. Tradycyjna pierwsza klasa cieszy się mniejszym popytem, dlatego po dokładnej analizie i porównaniu ze standardami branżowymi zdecydowaliśmy się wycofać ten produkt. Decyzja ta pozwala nam skoncentrować się na zapewnieniu wyjątkowych doświadczeń w klasie biznes, które lepiej spełniają oczekiwania współczesnych podróżnych - tłumaczy prezes Oman Air, Con Corfiatis.
Business Studio ma być udoskonaloną wersją produktu biznesowego przewoźnika - pasażerowie będą mogli cieszyć się z szerszych i wygodniejszych foteli (tych, które obecnie są sprzedawane jako miejsca w pierwszej klasie), bezpłatnego internetu w trakcie lotu oraz serwisu w formule dine on demand. Wszystkich szczegółów nowej oferty jeszcze jednak nie przedstawiono, nie wiadomo także jak będą kształtowały się ceny biletów w Business Studio. W każdy razie mają one być tańsze niż w pierwszej klasie. Wprowadzając nową formulę linia nie musi zarazem dokonywać kosztownej rekonfiguracji kabin swoich samolotów utrzymując dotychczasowy układ foteli.
krzysiekl
gość
krzysiekl
buki44