Dostawy boeingów 737 MAX 7 najwcześniej w 2026 roku
Żeby najmniejszy samolot z rodziny Boeing 737 MAX uzyskał wszystkie niezbędne certyfikaty regulatora lotniczego, producent musi przeprojektować układ przeciwoblodzeniowy i osłony silników maszyny. FAA wydała w sierpniu 2023 r. dyrektywę zdatności do lotu w celu rozwiązania problematycznej kwestii.
Boeing deklaruje, że wszystkie dodatkowe
prace konstrukcyjne zakończą się jeszcze w tym roku, co pozwoli już w ciągu
najbliższych miesięcy rozpocząć loty testowe maszyny w jej docelowym kształcie.
Loty certyfikacyjne powinny rozpocząć się w drugiej połowie 2025 roku i mają
zakończyć się uzyskaniem certyfikatu zdolności do lotu do 31 grudnia 2025 roku.
Dostawy najmniejszych MAX-ów, jeśli nie zostaną wykryte kolejne wady i samolot uzyska wszystkie niezbędne certyfikaty, powinny rozpocząć się w pierwszym kwartale 2026 roku. Według pierwotnych planów pierwszy boeing 737 MAX 7 miał trafić do amerykańskiej niskokosztowej linii Southwest Airlines już w 2022 roku, czyli cztery lata przed nowym terminem rozpoczęcia dostaw. Patrząc jednak na problemy z jakimi w ostatnim czasie mierzy się amerykański gigant, nie wykluczone, że projekt złapie kolejne opóźnienia i pierwszy samolot tego typu trafi do odbiorcy jeszcze później.
Southwest Airlines oczekuje na dostawę ponad 300 B737 MAX 7, WestJet zamówił 30
takich samolotów, a narodowe luksemburskie linie Luxair pozyskają cztery najmniejsze
MAX-y. Każdy z tych przewoźników, z powodu opóźnień projektu, już kilkukrotnie
musiał zmieniać swoje plany rozwoju floty i siatki nowych połączeń, jednak
żadna linia w dalszym ciągu nie wycofała swoich zamówień na boeingi 737 MAX 7.