Ryanair zwiększy częstotliwość lotów z Poznania do Rzymu
Ryanair zwiększy częstotliwość lotów na trasie z Poznania do Rzymu Ciampino i doda dwie nowe rotacje w tygodniu. Będą one startować ze stolicy Wielkopolski w te same dni i o prawie tych samych godzinach co niedawno ogłoszone loty Wizz Aira.
Reklama
Na początku lipca br. Wizz Air po wielu miesiącach ograniczania swojej siatki połączeń w końcu przeszedł do ofensywy na polskim rynku. Jedną z nowych tras jest połączenie z Poznania do Rzymu Fiumicino, które węgierska linia zainauguruje wraz z wejściem w życie zimowego rozkładu lotów. Nowe połączenie będzie stanowić bezpośrednią konkurencję dla Ryanaira, który od lat łączy Poznań z drugim rzymskim lotniskiem - Ciampino. Wizz Air zaplanował swoje rejsy na godzinę 14:40 w poniedziałki środy i piątki.
Na reakcje irlandzkiego przewoźnika nie trzeba było czekać. W czwartek (11.07) w systemie rezerwacyjnym niskokosztowca pojawiły się dwa dodatkowe rejsy z Poznania do Rzymu tygodniowo. Zgodnie z rozkładem będą one startować z Ławicy w środy o 14:10 i w piątki o 15:00, czyli 30 minut przed oraz 20 minut po odlocie maszyny Wizz Aira.
Ciężko uwierzyć, że dni i godziny niedawno dodanych lotów Ryanaira są przypadkowe. Najprawdopodobniej irlandzka linia chce za wszelką cenę obronić swoją pozycję i w obliczu zwiększonego zainteresowania na loty do Rzymu nie zamierza oddawać swojemu mającemu problemy konkurentowi żadnych pasażerów. Na bezpośredniej rywalizacji przewoźników na tej trasie i wynikającej z niej wojnie cenowej z pewnością skorzystają pasażerowie, którzy będą mogli liczyć na niższe niż dotychczas ceny biletów i specjalne promocje.
Poznań to nie jedyne lotnisko, na którym w ostatnich dniach Ryanair "rzucił rękawicę" Wizz Airowi. Inną niedawno zapowiedzianą trasą węgierskiego przewoźnika jest połączenie z Rzeszowa do Mediolanu Malpensy, które wystartuje w październiku. Zaledwie tydzień po ogłoszeniu Wizz Aira rozpoczęcie operowania na tej samej trasie ogłosił Ryanair. W tym wypadku raczej trudno mówić o reakcji irlandzkiej linii na ruch konkurenta, ponieważ otwarcie nowego połączenia zazwyczaj poprzedzają miesiące prac i przygotowań, ale podobnie jak w Poznaniu, podróżni wybierający się z Podkarpacia do Włoch z pewnością skorzystają na bezpośredniej rywalizacji przewoźników.