Nowa siedmioletnia prognoza Eurocontrol
Na wstępie autorzy podkreślają, że od ponad pół roku rozwój ruchu lotniczego na naszym kontynencie był zgodny z prognozą bazową. Obecna prognoza stanowi, po latach kryzysu pandemicznego, powrót do normalnego trybu prognozowania, gdy zastosowane są wszystkie moduły prognostyczne z przypisaną im określoną wartością i elementami statystycznej niepewności i przestają mieć zastosowanie scenariusze wynikające z różnych przebiegów kryzysu.
Wśród głównych założeń wstępnych należy podkreślić:
- Brak powrotu do możliwości korzystania z przestrzeni powietrznej zamkniętej w wyniku agresji Rosji na Ukrainę, a w szczególności trasy transsyberyjskiej.
- Najważniejsze czynniki zmienne to wpływ trwającego kryzysy wojennego na ekonomię, rosnący nacisk na transport lotniczy wynikający z czynników ekologicznych i tempo odradzania się popytu po kryzysie pandemicznym.
- Zrewidowane czynniki ekonomiczne, zgodnie z prognozami Uniwersytetu Oksfordzkiego z lutego 2023 oraz inne ważne elementy, takie, jak ludność, współczynniki wykorzystania miejsc, rozwój kolei dużych prędkości, przepustowości lotnisk itp.
Na początku roku 2023 liczba rejsów dziennie w krajach ECAC osiąga poziom 85 proc. z okresu sprzed pandemii. To indeks uśredniony, ukrywający bardzo duże różnice regionalne, dane dla 2022:
- w większości krajów Europy Południowo-Wschodniej poziom przed-pandemiczny został przekroczony,
- w Europie Południowo i Północno Zachodniej spadki ruchu wynosiły od 2 do 20 proc.
- w wielu krajach europejskich weszły w życie ograniczenia w lotniczym ruchu krajowym lub ekonomiczne zachęty do redukcji liczby operacji.
- na trasach interkontynentalnych: Północny Atlantyk – spadek o 9 proc. Azja – spadek o 33 proc. Środkowy Atlantyk - +-0 , Południowy Atlantyk – spadek 21 proc., Bliski Wschód – spadek o 16 proc.
Tanie linie zwiększają swój udział w rynku, kosztem przewoźników sieciowych (mainline). Na koniec roku ich udział w rynku dorównał już konkurentom ( 32,3 proc. versus 32,4 proc.) Wojna w Ukrainie spowodowała znaczny spadek liczby operacji w niektórych krajach europejskich – w Skandynawii, krajach bałtyckich i w Polsce. W przypadku naszego kraju spadek wyniósł aż 37 proc. Dla lat 2023-24 prognozy Uniwersytetu Oksfordzkiego zostały poddane rewizji w dół z powodu problemów z dostawami energii, wysokiej inflacji i spadku zaufania. W latach 2025-28 przewidywany jest obecnie łagodny spadek indeksu wzrostu z poziomu 2,4 proc. do poziomu 1,4 proc.
Eurocontrol odnotowuje, że obecnie współczynniki wykorzystania miejsc pasażerskich (LF-y):
- w Europie Zachodniej osiągnęły już poziom sprzed pandemii,
- w Europie Południowo Zachodniej są powyżej poziomu z roku 2019
- w Europie Północno i Południowo Zachodniej są jeszcze poniżej.
Prognoza LF-ów do roku 2029 przewiduje stopniowy wzrost do poziomu 81 proc. dla Europy Północno-Wschodniej, 87 proc. dla Europy Północno-Zachodniej i Południowo-Wschodniej oraz aż 90 proc. dla Europy Południowo-Zachodniej. Należy zwrócić uwagę na liczne zagrożenia, które mogą obniżyć przewidywane współczynniki wzrostu.
Inwazja rosyjska może spowodować:
- ograniczenia w ruchu w przestrzeni powietrznej Ukrainy, Rosji, Białorusi i Mołdawii aż do roku 2029.
- pogorszenie sytuacji ekonomicznej związane m.in. z problemami z dostawami energii, wysoka inflacją itd.
- wysokie ceny energii i ogólny wzrost kosztów życia. W efekcie – spadek popytu na podróże lotnicze.
Prognozowane jest szybkie odradzanie się popytu na podróże interkontynentalne, z tym, że w przypadku Azji problemem pozostanie zamknięcie przestrzeni transsyberyjskiej. Braki w personelu mogą powodować, w szczycie sezonu, ograniczenia przepustowości lotnisk i zdolności linii lotniczych do zwiększania oferowania. Obecna prognoza liczby operacji w europejskiej przestrzeni do roku 2029, poziom bazowy, niski i wysoki:
W roku 2023 średni wzrost w Europie ma wynieść 11 proc. z
odchyleniami plus i minus 1,7 ppct. W przypadku Polski indeks ma wynieść 10
proc. W roku 2024 odpowiednio 6,2 proc. (+ - 1,4 ppct.), a dla polski 7,4 proc. Eurocontrol podkreśla, że należy uwzględniać liczne
zagrożenia po stronie negatywnej, czyli spore prawdopodobieństwo odchyleń od
bazowej prognozy w dół.
Podsumowanie
Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że prognoza Eurocontrol dotyczy liczby operacji. Ponieważ silny jest obecnie trend wzrostu udziału w rynku tanich linii, które operują samolotami o większej pojemności to tempo odradzania się ruchu lotniczego w Europie, z punktu widzenia liczby pasażerów, będzie nieco szybsze. Jednak powrót do poziomu z roku 2019 nie powinien nastąpić wcześniej niż w roku 2024. Należy też podkreślić występowanie licznych i bardzo silnych zagrożeń, które mogą spowodować, że również liczba pasażerów obsługiwanych przez europejskie lotniska, w latach 2025 – 2029 będzie rosła w tempie zupełnie minimalnym.
Nigdy za dużo podkreślania – w sytuacji, gdy wydawane są coraz większe fundusze na największą w polskiej historii inwestycję infrastrukturalną i podpisywane są kolejne umowy z wykonawcami poszczególnych elementów projektu CPK to kluczowe znaczenie ma pytanie o przyszłość europejskiego rynku lotniczego. Ekspercka prognoza Eurocontrol to kolejny dowód na to, że projekt CPK realizowany jest dla wyimaginowanego rynku i dla nieistniejącego i nie mającego szans zaistnieć w przyszłości wielkiego przewoźnika sieciowego. Zwracamy uwagę na wariant pesymistyczny, ale zdaniem Eurocontrol prawdopodobny – zerowy, lub prawie zerowy wzrost w drugiej połowie obecnej dekady.