Ryanair rośnie w Krakowie i Warszawie. Co z Modlinem i Radomiem?
Szymon Stemski
Dzisiaj (7.02) Ryanair podjął szereg decyzji związanych z rozwojem na polskim rynku. Przewoźnik potwierdził uruchomienie pięciu tras z Lotniska Chopina oraz ośmiu kolejnych z Krakowa. Michael O'Leary zagroził Modlinowi oraz sceptycznie odniósł się do potencjału Radomia.
Reklama
Dzisiaj (7.02) Michael O'Leary, szef irlandzkiej linii Ryanair ponownie odwiedził Polskę. Celem jego odwiedzin była realizacja strategii negocjacyjnej w kontekście potencjalnego rozwoju w podwarszawskim Modlinie, o co ciężko z uwagi na konflikt z PPL. Przedsiębiorstwo ma blokować rozbudowę Portu Lotniczego Modlin, a tego domaga się Ryanair. Przewoźnik jest w trakcie zażartych negocjacji z władzami podwarszawskiego portu, żądając utrzymania preferencyjnych warunków operacyjnych.
Brak porozumienia z Modlinem i PPL sprawił, że Ryanair postanowił wrócić na Lotnisko Chopina. Choć informacja o uruchomieniu pięciu tras z największego lotniska w kraju trafiła do mediów już pod koniec stycznia br., dopiero dzisiaj znalazła ona potwierdzenie podczas konferencji prasowej O'Leary'ego w Warszawie. W nadchodzącym sezonie wakacyjnym Ryanair będzie latał z Lotniska Chopina do Alicante, Pafos, Brukseli, Wiednia i na Majorkę. Nowości z Modlina ma nie być, a tamtejsza siatka połączeń będzie składała się z obecnych, dobrze znanych pasażerom 55 kierunków.
- Skoro nie można liczyć na rozwój w Modlinie, Ryanair będzie rozwijał się na Lotnisku Chopina. W ub. roku Ryanair przewiózł w Polsce 14 mln pasażerów, czyli dużo więcej niż PLL LOT. Ryanair jest największym przewoźnikiem w tym kraju, choć PPL wciąż blokuje nasz rozwój - przypomniał Michael O'Leary, szef linii Ryanair.
Przewoźnik przywołał też temat Portu Lotniczego Warszawa-Radom i użył radomskiej inwestycji jako elementu swojej strategii przetargowej. O'Leary w swoim stylu skomentował (nie)przydatność wciąż niecertyfikowanego obiektu, ale równocześnie zagwarantował, że Ryanair może się w Radomiu pojawić... pod warunkiem odblokowania potencjału Modlina.
- Nikt, kto chce odwiedzić Warszawę, nie przyleci do Radomia. To rozwiązanie tylko dla Radomia i jego mieszkańców. Radom nie jest kierunkiem turystycznym. Prawdę mówiąc, mało kto za granicą w ogóle o nim słyszał. Forsowanie Radomia nie ma sensu, ponieważ jest Modlin i Lotnisko Chopina. Ale jeśli ma to skłonić PPL do inwestycji w Modlin, to Ryanair się w Radomiu pojawi z jedną lub dwoma trasami - przekazał O'Leary.
Blokada Modlina to rozwój nie tylko Lotniska Chopina ale też innych lotnisk w kraju. Przekonał się o tym Kraków, dokąd szef irlandzkiego Ryanaira udał się zaraz po wizycie w Warszawie. Lotnisko w Balicach pochwaliło się dodaniem do letniego rozkładu lotów ośmiu połączeń. Część z nich wróci do krakowskiego oferowania po dłuższej przerwie.
- Mam przyjemność ogłosić naszą największą siatkę połączeń w historii Kraków Airport, składającą się z nawet 80 tras - zapowiedział O'Leary.
W najbliższych tygodniach przewoźnik uruchomi bądź przywróci osiem wakacyjnych rotacji do Belfastu, Lourdes, Memmingen, Perugii, Poznania i Rodos. Pojawi się też Tuluza i Warna. Ryanair spodziewa się też umieszczenia w Balicach dodatkowego, dziewiątego już samolotu.
- Cieszę się, że Ryanair ogłosił szereg wakacyjnych nowości z naszego lotniska. To atrakcyjne i oczekiwane przez pasażerów połączenia do wyjątkowych europejskich miast - dodał Radosław Włoszek, prezes zarządu Kraków Airport.
Fot.: P. Bożyk
gość
jjemiolo
spotter10